Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/FIM Speedway Grand Prix - SGP / SEC / SON / SWC

Nowe silniki Zmarzlika! Cierpliwość mistrza się skończyła

Nowe silniki Zmarzlika
Fot. Marta Astachow

Autor: Jakub Bielak

Nowe silniki Zmarzlika! Cierpliwość mistrza się skończyła

W piątkowe popołudnie odbyły się kwalifikacje przed turniejem FIM Speedway Grand Prix w Cardiff. Bartosz Zmarzlik nie odegrał w nich pierwszoplanowej roli, ale mistrz świata i tak zwrócił na siebie oczy wielu kibiców i obserwatorów żużla. Wszystko za sprawą nowych silników, które znalazły się w ramie motocykli wychowanka gorzowskiej Stali.

Komentujący kwalifikacje Michał Korościel oraz Rafał Lewicki przekazali, że Bartosz Zmarzlik startował podczas „czasówki” w stolicy Walii na silnikach Petere Johnsa. Przypomnijmy, że do tej pory polski mistrz świata od lat był wierny jednostkom napędowym polskiego tunera, Ryszarda Kowalskiego. Sporo się jednak ostatnio mówi o kryzysie silników spod ręki tego tunera, co zresztą potwierdzają wyniki kilku zawodników ze światowej czołówki korzystających właśnie z usług Kowalskiego.

Zmarzlik w ostatnich tygodniach męczy się dużo bardziej niż zwykle i powoli zaczyna go to samego już nieco frustrować. Podczas niedawnego meczu we Wrocławiu byliśmy nawet świadkami sytuacji, kiedy to spokojnemu na ogół żużlowcowi puściły nerwy po tym, jak został wyprzedzony przez Artioma Łagutę. Po biegu nie podał rywalowi ręki i chociaż o żadnym konflikcie nie ma mowy, to są to małe sygnały świadczące o tym, że niepewność w głowie czterokrotnego mistrza świata narasta, a cierpliwość, w tym samym czasie zbliża się ku końcowi.

Sam fakt jazdy na silnikach innego tunera świadczy o tym, że Zmarzlik ma już dość obecnej sytuacji sprzętowej i chce jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę. Widocznie na ten moment stwierdził, że jednostki Kowalskiego mogą nie dać mu tej szansy i postanowił spróbować czegoś innego. Padło na równie uznanego w świecie żużlowym Petera Johnsa. Brytyjski tuner miał swoje lata chwały w drugiej dekadzie XXI wieku, kiedy na jego jednostkach po tytuły mistrza świata sięgali Chris Holder, Greg Hancock i Tai Woffinden. Potem miał nieco gorszy okres, ale w ostatnich dwóch sezonach jego silniki ponownie zaczęły liczyć się w światowym żużlu na najwyższym poziomie.

Po wynikach kwalifikacji nie można wyciągać żadnych daleko idących wniosków. Należy jednak odnotować, że Zmarzlik zakończył je z ósmym czasem, a więc znalazł się w połowie stawki. Jutro wieczorem zobaczymy, jak nowe silniki będą spisywały się w walce na torze z rywalami.

Grand Prix na żużlu
Fot. Marta Astachow
GRQFQy7W8AAZLuh e1719679858702
Fot. Taylor Lanning

Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *