Andrzej Lebiediew przed meczem z Tauron Włókniarz Częstochowa! -“Dostaliśmy po głowie” i jak podkreśla -“To nadal jest nasz tor”
Już dzisiaj spotkanie, gdzie niemal po miesięcznej przerwie i aferze z torem wracają do ligowego ścigania w Krośnie, czyli spotkanie Cellfast Wilki Krosno z Tauron Włókniarz Częstochowa. Gdzie jedni walczą o ligowy byt i utrzymanie a z drugiej strony drużyna, która w tym roku chce coś więcej niż tylko 3 miejsce w ligowej tabeli na koniec sezonu.
Poprzedni mecz krośnian na domowym torze z pewnością był najszerzej komentowanym tegorocznym meczem PGE Ekstraligi. Z uwagi na zły stan nawierzchni mecz zakończył się po 9. wyścigach, a na Cellfast Wilki nałożono karę. Licencja toru została już jednak przywrócona, a Wilki miały okazję odbyć intensywny trening.
Dlaczego Fogo Unia Leszno nie korzysta z ZZ-tki za Kołodzieja?
Po przywróceniu licencji toru oraz opłaceniu kary i pracach na torze nadszedł czas na ligowe ściganie. I tuż przed samym meczem na konferencji prasowej dotyczącej nadchodzącego spotkania głos zabrał Andrzej Lebiediew:
– W środę mieliśmy sesję treningową. Blisko trzygodzinną. Późno zaczęliśmy, tak jak będziemy mieli podczas meczu. Oceniam tor bardzo pozytywnie. Nie zaskoczył mnie w żaden sposób. To jest nadal nasz tor i nawierzchnia, do której się przyzwyczailiśmy. Wyeliminowano problemy, które mieliśmy w ostatnich meczach. – mówił Andrzej Lebiediew
Jeżeli chodzi o ambicje i atmosferę w drużynie i wole walki na torze, zawodnik Cellfast WIlki Krosno nie widzi żadnych przeciwwskazań, bo jak sam mówi i widzi, tego jego drużynie nie brakuje:
– Jeśli chodzi o atmosferę, to nie musimy specjalnie o nią dbać. Każdy się zna i dobrze nam się żyje w naszej drużynie. Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla nas. Dostaliśmy po głowie i dużo rzeczy jest do przemyślenia. Jesteśmy jednak bojowo nastawieni na następny mecz. – dodał kapitan krośnieńskiej drużyny Cellfast Wilki Krosno, Andrzej Lebiediew
MAGAZYN ŻUŻLOWY – KLIKNIJ TUTAJ
- Mateusz Cierniak: „Jeśli o rozgrywki indywidualne, swoją juniorską przygodę zakończyłem tak jak chciałem”
- Daniel Klima najlepszy przed własną publicznością. Ratajczak na podium. 49. edycja Zlatej Stuhy [RELACJA]
- Żużel. Tomasz Lorek: „Motor Lublin ma żużlowca praktycznie na każdej pozycji”
- Wiktor Jasiński poza Stalą Gorzów w sezonie 2024
- Żużel. Zawodnik żegna się z żużlową reprezentacją Wielkiej Brytanii