Żużlowy ekspert nie widzi zespołu, który jest w stanie pokonać Falubaz w dwumeczu
Enea Falubaz Zielona Góra na zapleczu PGE Ekstraligi pozostaje ekipą niepokonaną i według wielu ekspertów jest na najlepszej drodze, aby powrócić do elity. Po 13. kolejkach zgromadzili na swoim koncie 32 punkty i już od dobrych kilku tygodni zapewnili sobie zwycięstwo w fazie zasadniczej. Głos w sprawie zielonogórzan zabrał były działacz Ireneusz Macieja Zmora.
Na początku został zapytany o to, czy nieco gorsza dyspozycja “Myszek” w ostatnich tygodniach może budzić niepokój przed najważniejszą częścią sezonu – “Uważam, że nie ma najmniejszych powodów do niepokoju. Każda drużyna podczas sezonu ma spadek formy. W przypadku Enea Falubazu to jest zresztą idealny moment, żeby się z tym zmierzyć. Zespół jest pewny pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej i jakaś drobna zadyszka nie niesie ze sobą teraz żadnych skutków. W mojej ocenie oni będą znowu bardzo silni na najważniejsze mecze tegorocznych rozgrywek”
Według byłego prezesa Stali Gorzów nadal są zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w lidze – “Peleton pościgowy wprawdzie nieco przyspieszył, ale dysproporcja sił pozostaje tak duża, że nadal nie widzę rywala, który mógłby im realnie zagrozić “
Nie ma też wątpliwości, że Falubaz pojedzie w wielkim finale. Jego zdaniem ciekawiej zapowiadać się będzie walka o drugie miejsce w walce o bezpośredni awans PGE Ekstraligi” Kolejność w peletonie pościgowym się zmienia. Jeszcze niedawno typowałbym, że tej grupie będzie przewodzić Abramczyk Polonia. Ta drużyna spisuje się jednak poniżej oczekiwań. Niedawno do gry włączył się ROW Rybnik, a teraz niewiarygodnie przyspiesza Arged Malesa i to oni są chyba na ten moment drugą najsilniejszą ekipą w lidze. Jeszcze raz jednak podkreślam, że nie widzę zespołu, który jest w stanie pokonać Falubaz w dwumeczu” – kończy Zmora
Przed Eneę Falubazem Zieloną Górą ostatnie spotkanie w zasadniczej częścią sezonu, gdzie zmierzą się na własnym stadionem z ROWem Rybnik.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Żużlowe Termopile i walka do ostatniego zawodnika, czyli Spartanie nie tylko z nazwy
- Nie wszyscy fetują zwycięstwo Motoru. Prezydent Leszna mocno o Motorze Lublin
- Młody zawodnik Apatora Toruń zadowolony ze zdobycia brązowego medalu “Dla naszej drużyny jest to duży sukces”
- Prezes Sparty nie rozumie Woffindena: Odnoszę wrażenie, jakby Tai na siłę chciał zrobić z siebie bohatera
- Prezes Motoru potwierdza: Nasze drogi się rozstają