Żużel. Zmiany w sztabie szkoleniowym. Problemem komunikacja z anglojęzycznymi zawodnikami
Autor: Redakcja
Żużel. Zmiany w sztabie szkoleniowym. Problemem komunikacja z anglojęzycznymi zawodnikami
Zbliżający się sezon żużlowy przynosi nie tylko emocje związane wyścigami na torze, ale również istotne zmiany w sztabie szkoleniowym Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Prezes klubu, Jerzy Kanclerz, podjął decyzję o wprowadzeniu nowego członka do sztabu – Tomasza Bajerskiego.
W rozmowie z Kurierem Ostrowskim Kanclerz uzasadnił tę decyzję, mówiąc, że istniała potrzeba poprawy komunikacji z anglojęzycznymi zawodnikami. Wskazał, że Jacek Woźniak, choć zdolny do pracy z młodzieżą, nie był w pełni biegły w języku angielskim. Ta kwestia była istotna, zwłaszcza przy współpracy z takimi zawodnikami jak Kenneth Bjerre czy David Bellego.
–Z mojego punktu widzenia parking nie do końca tętnił życiem. Jacek Woźniak ma niesamowitą rękę do młodzieży, ale nie był anglojęzyczny. Komunikacja z takimi zawodnikami jak Kenneth Bjerre czy David Bellego nie przebiegała zatem idealnie. Oczywiście, pomagał też mój syn Krzysztof, który ma bardzo dobrze poukładane tematy regulaminowe, ale uznałem, że potrzeba kogoś jeszcze. Tomasz Bajerski z komunikacją problemów mieć nie będzie, a do tego jest charyzmatyczny. Potrafi uderzyć pięścią w stół i dodatkowo zna się na przygotowaniu toru. Uznałem, że potrzebujemy kogoś takiego. – tłumacz Jerzy Kanclerz
Dodatkowo prezes podkreślił, że nowy nabytek, Tomasz Bajerski, posiada nie tylko umiejętności komunikacyjne, ale również charakterystyczną charyzmę. Bajerski jest znany z umiejętności zarządzania torami, co może wpłynąć pozytywnie na przygotowanie drużyny do zawodów. W oczach Kanclerza Bajerski to osoba, która potrafi energicznie działać i zna się na specyfice przygotowywania toru żużlowego.
Analizując tę zmianę, można dostrzec, że decyzja o wzmocnieniu sztabu szkoleniowego była podyktowana potrzebą poprawy relacji z zagranicznymi zawodnikami oraz dostosowaniem sztabu do specyfiki drużyny. Wprowadzenie Bajerskiego może być kluczowe dla lepszej komunikacji i zrozumienia potrzeb każdego zawodnika.
Jednakże czas pokaże, czy ta zmiana przyniesie oczekiwane efekty na torze. Kibice z pewnością obserwować będą pracę nowego członka sztabu, a wyniki w nadchodzących zawodach zweryfikują trafność tej decyzji. Warto również zauważyć, że zmiany w sztabie szkoleniowym mogą mieć wpływ na atmosferę w drużynie i relacje między zawodnikami, co stanowi kolejny aspekt do obserwacji w nadchodzącym sezonie żużlowym.
Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. Artur Mroczka odpiera zarzuty „Klub otrzymał ode mnie informację”
- Żużel. Jamróg nie dał szans rywalom! Awans wywalczony w wielkim stylu
- Tai Woffinden niedługo wróci na tor?! „To jest człowiek ze stali”
- Motor Lublin uratował mecz z Włókniarzem! Problemy przed starciem ze Spartą
- Żużel. Remis jak niedosyt. Lebiediew – „Jestem zły na siebie”, a Kvech – „Cały czas się uczę”