Żużel. Vaclav Milik w mocnych słowach komentuje swój wygląd na motocyklu podczas jazdy „Zmieniłem styl i tak brzydko to wygląda”
Autor: Krzysztof Choroszy
Żużel. Vaclav Milik w mocnych słowach komentuje swój wygląd na motocyklu podczas jazdy „Zmieniłem styl i tak brzydko to wygląda”
Vaclav Milik w nadchodzącym sezonie powróci do ścigania się w lidze brytyjskiej. Czech na wyspach wystartuje pierwszy raz od sezonu 2015. Taki ruch z jego strony ma mu pomóc w lepszej dyspozycji, a także w poprawieniu swojej techniki jazdy, która mu się zdecydowanie nie podoba. Swoimi przemyśleniami 30-latek podzielił się w podcaście „Mówi się Żużel”.
Kapitan Wilków Krosno dołączył do grona żużlowców, którzy po przerwie znowu jeździć będą w Anglii. W samej tamtejszej lidze będziemy mogli obserwować więcej klasowych zawodników, niż było to w latach poprzednich. Sam Milik uważa, że potrzebna jest mu jazda na tamtejszych torach, gdyż jego obecna technika i zachowanie na torze odbiega od tego, co sam kiedyś jeszcze prezentował.
– Ja tam potrzebuje wrócić, bo wydaje mi się, że parę lat teraz, co w Krośnie jestem, to robię naprawdę wszystko, żeby było dobrze i chyba brakuje mi jazdy, bo nie reaguje w kontakcie z zawodnikami tak, jak jeździłem wcześniej – mówił w podcaście „Mówi się Żużel” Vaclav Milik.
Styl jazdy czeskiego zawodnika jest bardzo charakterystyczny i wielu kibiców mogłoby rozpoznać byłego zawodnika wrocławskiej Sparty po samej sylwetce na motocyklu. 30-latek jest natomiast krytycznie nastawiony do swojej techniki, mówiąc, że styl, jaki prezentuje, mu się nie podoba, kiedy patrzy na to z boku.
– Ja jak siebie oglądam teraz te ostatnie sześć lat czy pięć, to mi się nie podoba, jak ja jeżdżę. Ja w ogóle zmieniłem styl i tak brzydko to wygląda – tłumaczył.
Jak powiedział Czech, zmienił on styl swojej jazdy na taki, który całkowicie mu nie odpowiada. Jako powody takiego zachowania wskazał on, że kiedy jeździł mało, bardzo dużo kombinował z różnymi rzeczami. Według niego w takich przypadkach najlepiej byłoby się skupić i poukładać wszystko w głowie, co ma nadzieję uczynić w nadchodzącym sezonie.
– Właśnie nie wiem. Chyba brak zawodów, że mało jeżdżę i dużo wymyślam, bo ja wtedy jak jest wolne, to wymyślam sobie siedzenia tak, do tyłu, do przodu. Kierownica tak, nie tak i nie potrzebnie to robię, ale jest tak po prostu, bo szukam i trzeba się zatrzymać, i pomyśleć sobie i ustawić lepiej głowę i będzie dobrze – wyjaśnił.
Vaclav Milik nie będzie mógł więc narzekać na to, że nie ma odpowiedniej ilości jazdy. Kapitan drużyny z Krosna będzie bowiem startował, chociażby w Polsce, Szwecji czy Wielkiej Brytanii. Na pewno większa ilość startów może pomóc mu w zwiększeniu swoich umiejętności technicznych, a także zmiany stylu jazdy.
Magazyn Żużlowy Best Speedway TV
- Wybrał Wybrzeże Gdańsk, bo oferta była najbardziej konkretna
- Texom Stal Rzeszów buduje zespół na awans. Kolejny kontrakt podpisany
- Żużel. Ostre słowa Witolda Skrzydlewskiego „Pana do sądu ku*wa podam, bo kłamie pan!”
- Sparta Wrocław z wieloma osiągnięciami na swoim koncie „To był dobry sezon dla nas”
- Żużel. Zawodnik Sparty Wrocław o krok od wygranej! Puchar MACEC w Świętochłowicach [RELACJA]