Żużel. Trener młodzieży Stali Gorzów zadowolony ze swojej roli
Autor: Krzysztof Choroszy
Żużel. Trener młodzieży Stali Gorzów zadowolony ze swojej roli
Kiedy rok temu Piotr Świst powracał do Stali Gorzów w roli trenera młodzieży, nie został przyjęty z entuzjazmem przez kibiców żółto-niebieskich. Obecnie już po tegorocznym sezonie żużlowym można stwierdzić, że w swojej roli były żużlowiec wykonał kawał dobrej roboty. Młoda Stal zwyciężyła w Drużynowym Pucharze Ekstraligi w klasie 250cc. Ponadto świetnie w zawodach indywidualnych pokazywał się Filip Bęczkowski.
Praca jako trener młodych chłopców
W ostatnim czasie Świst był gościem Jacka Dreczki w podcaście „Mówi się Żużel” jednym z tematów rozmowy było trenowanie młodych chłopaków, chcących w przyszłości jeździć na żużlu. Na pytanie o młodzież członek sztabu Stali odpowiedział z entuzjazmem.
– Jest inna, ale jest fajna – mówił Piotr Świst w podcaście „Mówi się Żużel”.
Wiele osób mogło zastanawiać się, jak wieloletni zawodnik gorzowian odnajdzie się w obecnej roli. Miał on już co prawda wcześniej do czynienia z rolą trenera, kiedy łączył tę rolę z rolą żużlowca, jednak teraz pracuje on z młodzieżą, a jak wiadomo często jest to o wiele większe wyzwanie niż w przypadku seniorów. Jak sam opowiedział Świst, rola szkoleniowca bardzo mu odpowiada.
– Uwielbiam. Chcę mi się, ja jestem impulsywnym takim człowiekiem. Wiesz szybko coś tu zmienić, pogadać, porozmawiać. Tylko za dużo nie chcę mi się też nie wiadomo jak aż tym chłopcom narzucać, namawiać ich do czegokolwiek. Oni są młodzi, oni zaczynają, oni się uczą, oni raczkują, oni dopiero wyszli ze żłobka do przedszkola – odpowiedział.
Istotna rola nauki w życiu sportowca
Ważna w życiu sportowca jest pamięć o nauce, gdyż kariera w końcu się kończy, a później w sporcie żużlowym nie wszystkim jest dane pozostać. Z takim przekazem wystąpił również trener młodzieży Stali Gorzów, mówiąc, że jest to bardzo istotny element, o którym nie można zapominać, aby nie zostać później na lodzie, kiedy przygoda w speedwayu prędzej, czy później się skończy.
– To jest bardzo ważne. Ja też tego długo nie rozumiałem, ale to jest w życiu, bo żużel to jest przygoda, żużlowcem się bywa, prezesem się bywa, ale człowiekiem trzeba być do końca życia i trzeba tą szkołę ukończyć, bo coś po tym żużlu trzeba dalej robić. Nie każdy zostanie trenerem, nie każdy zostanie w klubie, a życie leci dalej.
Ten i pozostałe odcinki podcastu Jacka Dreczki można odsłuchać całkowicie za darmo w serwisach Youtube i Spotify (link TUTAJ)
Magazyn Żużlowy Best Speedway TV
- „Wiara była dzisiaj w nas” – Motor Lublin odrobił stratę do Apatora
- Emil Sajfutdinow z szokującym wyznaniem po meczu w Lublinie! „Chciałem zakończyć sezon”
- Kwalifikacje w Vojens. Robert Lambert najlepszy, Zmarzlik w czołówce
- Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik na autostradzie do piątego mistrzostwa. Medale już rozdane?
- Jakub Miśkowiak wcale nie musi zostać. Stal zastanawia się, czy jest wart pieniędzy