Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Metalkas 2. Ekstraliga - Żużel

Żużel. Ostrovia w znakomitej formie w ostatnich meczach „Jesteśmy bardzo mocni”

Żużel
Fot. Jakub Malec

Autor: Krzysztof Choroszy

Reklama

Żużel. Ostrovia w znakomitej formie w ostatnich meczach „Jesteśmy bardzo mocni”

W drugim z niedzielnych spotkań dwunastej kolejki Metalkas 2. Ekstraligi w akcji zobaczyliśmy lidera tych rozgrywek. Arged Malesa Ostrów Wielkopolski na łódzkiej Moto Arenie jechała z miejscowym H.Skrzydlewska Orłem Łódź. Po świetnym spotkaniu w ich wykonaniu pewnie zwyciężyli, pokonując gospodarzy. Goście po zawodach byli w bardzo dobrych humorach, co dał po sobie poznać szkoleniowiec ostrowskiej drużyny.

Reklama

Arged Malesa Ostrów od samego początku świetnie prezentowała się w tym spotkaniu. Goście już po pierwszej serii zaznaczyli swoje prowadzenie i do ostatniej gonitwy to oni byli lepsi w tym pojedynku. Zawodnicy gospodarzy nie byli w stanie zbliżyć się na bardzo bliską odległość w punktach i prezentowali się wyraźnie gorzej od swoich rywali. W pomeczowej rozmowie na antenie Canal+ Sport 5 spotkanie podsumował Mariusz Staszewski, wskazując na moc swojej drużyny i warunki torowe.

– Początek był rewelacyjny w naszym wykonaniu. Myślę, że gospodarze przekombinowali z torem, zrobili na nas tor maksymalnie przyczepny, ale to widać było, że to nie w tą stronę dopiero po tych ubijaniach gdzieś tam zaczęli odrabiać. Myślę, że wielki błąd, bo wystarczyło spojrzeć w program po nazwiskach i widać, że my mamy zawodników na przyczepne tory, chociaż dawno nie jechaliśmy na takim torze, stąd też taki wynik juniorów, ale przy takiej drużynie, jak w chwili obecnej, jak złapaliśmy wiatr w żagle, to nawet jak jeden czy dwóch nie jedzie, to reszta nadrabia, więc w chwili obecnej jesteśmy bardzo mocni – mówił z uśmiechem na twarzy Mariusz Staszewski.

Reklama

Ostrowianie byli w tym meczu zespołem kompletnym, co idealnie obrazują punkty zdobywane przez poszczególnych zawodników. Chris Holder, Tobiasz Musielak i Gleb Czugunow skończyli to starcie z dwucyfrową liczbą „oczek”. Dziwięć punktów z trzema bonusami zdobył Frederik Jakobsen, a dobry występ zaliczył również Wiktor Jasiński. Szkoleniowiec tej ekipy wypowiedział się na temat budowania składu i swoich młodziutkich juniorów, którzy stawiają w tym sezonie pierwsze kroki w rozgrywkach ligowych.

– Tak budowaliśmy ten zespół, żeby był drużyną kompletną. Wiadomo było, z jakich przyczyn nie ma z nami jeszcze Kuby Krawczyka, bo tak to myślę, że nie byłoby słabych punktów, bo para Gracjan Szostak i Tobiasz Potasznik to są młodziutcy szesnastoletni chłopacy, którzy naprawdę uczą się torów ligowych. Mają bardzo rzadką możliwość, żeby jeździć na tak przyczepnych torach, stąd też dzisiaj pojechał Gracjan, bo ma większe doświadczenie po prostu, a Tobiasz wiem, że by tu jechał ostro, ale mogłoby być różnie, więc taka decyzja – zdradził Staszewski.

Reklama

449982171 1158940815145998 3792695169832076386 n
Fot. Jakub Malec
449981538 1158941285145951 2489756993977610005 n 1
Fot. Jakub Malec

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

Reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *