Żużel. Nowy zawodnik Unii Leszno bardzo pozytywnie o nowym domowym owalu

Spis treści
Żużel. Nowy zawodnik Unii Leszno bardzo pozytywnie o nowym domowym owalu
Andrzej Lebiediew w ostatnim oknie transferowym zamienił Wilki Krosno na Unię Leszno. Dla niektórych ten ruch mógł być nie do końca przemyślany. Bowiem Łotysz w przeszłości nie radził sobie najlepiej na torze w Lesznie. On sam jednak ceni sobie leszczyński owal, o czym opowiedział w podcaście „Mówi się Żużel”.
Nie najlepsze występy w Lesznie
Lebiediew w swoich dotychczasowych występów na leszczyńskim torze ani razu nie zdobył dwucyfrowej ilości punktów. Raz było blisko, gdyż zabrakło mu tylko punktu. W pozostałych dwóch meczach nie było już tak kolorowo, a łącznie zdobył w nich zaledwie 5 punktów. Sam Andrzej lubi jednak owal na Stadionie im. Alfreda Smoczyka.
– Wydawało się, że tak. [Śmiech] Nie no ja pamiętam, że ze Spartą było mi tutaj ciężko, jak przyjeżdżaliśmy na mecz ligowy. Na pewno statystyki na plus nie poszło, kiedy przyjeżdżałem tu z Rybnikiem, bo byłem świeżo po kontuzji i tak naprawdę jeszcze niezagojona noga była i nawet blizna była jeszcze, krew z niej leciała i przyjechałem na mecz, i dlatego te statystyki tak wyglądają, a ogólnie to bardzo lubię ten tor – mówił w podcaście „Mówi się Żużel”.
Treningi bardzo ważne
Jak dotąd Łotysz przyjeżdżał do Leszna tylko w roli gościa. Teraz będzie jeździł dla leszczyńskiej Unii, a co za tym idzie, będzie również trenował na domowym torze. Jak sam mówi, musi się on zapoznać z torem na treningach, jednak jego geometria przypadła mu do gustu.
– Bardzo lubię i wydaje się mi, że przy treningach, w których ten tor będzie dostępny mi w jakimkolwiek czasie, będę się mógł zapoznać i tak dalej, to ten tor, owal, ta geometria tego toru to mi bardzo odpowiada – wyjaśnia.
Tor w Lesznie daje dużo możliwości
Tor w Lesznie daje dużo możliwości jeśli chodzi o walkę na dystansie. Można obierać wiele ścieżek, broniąc się, a także atakując. Sam Lebiediew jest tym zachwycony i mówi, że jest to jeden z jego ulubionych polskich torów.
– To jest jeden z moich ulubionych torów w Polsce. No pewnie, kurczę, no przecież takie łuki fajne, zawsze podniesione, prędkość, wszystko. Tyle możliwości do jazdy, linii obrony, ataku i tak dalej – powiedział.
Fani żużla mogą przesłuchać rozmowy z Andrzejem Lebiediewem, a także z innymi gośćmi Jacka Dreczki, całkowicie za darmo między innymi w serwisie Spotify czy YouTube (link TUTAJ). Gorąco zachęcamy do zapoznania się z podcastem “Mówi się żużel”.


Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta