Żużel. Junior Motoru nie jest z siebie do końca zadowolony
Autor: Krzysztof Grzęda
Żużel. Junior Motoru nie jest z siebie do końca zadowolony
W piątkowy wieczór pierwsze domowe spotkanie w tym roku odjechał Orlen Oil Motor Lublin, który to wygrał z ebut.pl Stalą Gorzów. Pierwsze tegoroczne spotkanie podsumował Wiktor Przyjemski.
Junior Mistrza Polski debiutancki mecz na lubelskim torze może zaliczyć do tych nie najgorszych, choć sam uważa, że było stać go na więcej. Zaczął bardzo dobrze od pewnej trójki w biegu juniorskim. Potem przyszła dwójka w czwartej gonitwie. Na sam koniec swoich startów przyjechał ostatni, ale przez większość wyścigu był w kontakcie z Martinem Vaculikiem
Mogło być troszkę lepiej, ale nie jest źle. Ważne, że mecz wygrany. Jeszcze dużo pracy przede mną, więc trenujemy i się rozwijamy. Mogło być lepiej, zawsze może być lepiej, w tym przypadku też. – podsumował swój mecz
„Oglądaj PGE Ekstraligę w CANAL+ online od 39zł/mies. przez 3 miesiące!”
To spotkanie było niemalże kopią jego występu z pierwszej kolejki z Grudziądza. Tam również zaczął od zwycięstwa w biegu zawodników U21. Lepiej było w wyścigu czwartym, który wygrał, a w ostatnim swoim starcie również przywiózł zerówkę. Według trenera Macieja Kuciapy w obu spotkaniach Przyjemski zaprezentował się z dobrej strony, choć on sam tak nie uważa.
No tak z Grudziądza jestem zadowolony, tym bardziej, że to mecz wyjazdowy. U siebie to wiadomo, nowy tor, ale oczekiwałem od siebie troszeczkę więcej, nie wyszło, ale nie ma też dramatu. – mówi
Dla Wiktora Przyjemskiego był to co prawda pierwszy ligowy mecz przy Alejach Zygmuntowskich, ale sam ma dość spore doświadczenie z lubelskim owalem. Pierwsze jazdy tam odbywał jeszcze w klasie 250cc. W pewnym momencie był nawet zawodnikiem… Motoru Lublin. Miało to miejsce w 2021 roku, gdy podczas finałów Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów jeździł w klubie z Lublina jako “gość”. W pomeczowej rozmowie przyznał, że czuje się dobrze na swoim nowym domowym torze.
Dopiero początek sezonu, więc ciężko powiedzieć. Dużo testowania różnych rzeczy, ale trajektorią jest spoko. Trochę trenowaliśmy, ja też jeździłem dużo zawodów młodzieżowych w zeszłym roku, czy 2 lata temu, więc lubelski tor nie jest mi nieznany. – zakończył.
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. Co z dalszą karierą Nickiego Pedersena? „Ciało czuje się dobrze, czuję się zdrowy”
- Jakub Kępa o sezonie 2024 – „stres pojawił się po pierwszym meczu w Toruniu”
- Jarosław Hampel pozostaje w Falubazie na przyszły sezon
- Stal Rzeszów uzbrojona na walkę o awans! Utrą nosa mocnym rywalom?
- Dominik Kubera ma 25 lat, a już bije rekordy! Kolejny tytuł na jego koncie