Żużel. Jeden z seniorów Arged Malesy zmienia zespół! Po meczu zabrał głos
Autor: Krzysztof Grzęda
Żużel. Jeden z seniorów Arged Malesy zmienia zespół! Po meczu zabrał głos
W niedzielę Arged Malesa Ostrów podejmowała na własnym torze Abramczyk Polonię Bydgoszcz w rewanżowym starciu półfinałów Metalkas 2. Ekstraligi. Po meczu wypowiedział się Wiktor Jasiński, który potwierdził odejście ze swojego dotychczasowego zespołu.
Niedzielne spotkanie przypominało zdecydowaną większość spotkań Jasińskiego z tego sezonu. Pokonywał jedynie juniorów, a z seniorami walczył jedynie na dojeździe do pierwszego łuku. – „Kompletnie dzisiaj mi nic nie grało, bo liczyłem na fajny wynik oraz na awans z drużyną. Punktów moich na pewno brakło, za co mogę przeprosić. Szkoda, taki jest sport. Tor nie był zupełnie inny, bo się zmieniał cały czas. Wczoraj na treningu był bardziej przyczepny. Dzisiaj był troszeczkę bardziej twardy. Wczoraj mieliśmy więcej możliwości na układanie tego toru. Były troszeczkę inne warunki niż ostatnio, ale drużyna z Bydgoszczy w tym dwumeczu była lepsza.” – skomentował na gorąco.
Pewne jest, że przygoda Wiktora Jasińskiego w Ostrowie potrwała zaledwie jeden sezon, co potwierdził sam zainteresowany. – „W następnym roku na pewno nie będę jeździć w Ostrowie Wielkopolskim. Muszę poprawić swoje wyniki, żeby w przyszłości przywozić ważne punkty dla Ostrovii. W tym roku ich po prostu brakowało.”
Wychowanek Stali Gorzów trafił do Ostrowa jako zawodnik U24 i był szykowany do roli jednego z lepszych w tej kategorii. Tak się jednak absolutnie nie stało. Został sklasyfikowany na 47 pozycji na liście najskuteczniejszych zawodników ligi, będąc trzecim najgorszym żużlowcem w klasyfikacji zawodników do dwudziestego czwartego roku życia. Nie był to wynik, który sobie wyobrażał, zarówno on jak i osoby związane z ostrowskim klubem.
– „Nie był to łatwy sezon, ani udany. Indywidualni i drużynowo niw wyszło w tym roku. Liczyłem na lepszy wynik, na większy rozwój, jednak to nie miało tutaj miejsca. Nie powiem, że sezon byłby zmarnowany, bo był bardzo ciekawy, różnorodny. Trzeba patrzeć, co będzie przed nami, zaliczyć ten rok jako lekcje. Bardzo dobrze się czułem w tym klubie. Fajna drużyna i fajna ekipa. Cały sztab w porządku. Z różnymi kibicami miałem zupełnie różne relacje, ale to jak zawsze i w każdej drużynie, wiadomo. Będę tu z przyjemnością wracał, a często zawitam tutaj także na treningi. Nie mówię do widzenia, lecz do zobaczenia.” – komentuje swój pobyt w klubie z Ostrowa.
Jaka przyszłość czeka byłego już zawodnika Ostrovii? Jak sam przyznaje, ma kilka ofert na sole i wydaje się, że powinny być to kluby z Krajowej Ligi Żużlowej. – „Prowadzimy negocjacje z różnymi klubami, ale co z tego wyniknie to, dowiem się dopiero w okienku transferowym. W tej chwili sam jeszcze nie wiem, w której drużynie będę. Mieliśmy próbę dogadania się z jednym zespołem, ale jak to wyjdzie, to zobaczymy za jakiś czas. – zakończył
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Gala PGE Ekstraligi za nami! Do kogo powędrowały Szczakiele?
- Landshut Devils na dłużej z Włochem w składzie! Zawodnik zyskał zaufanie klubu
- Znamy pełną listę uczestników Turnieju o Łańcuch Herbowy! Na starcie wiele ciekawych nazwisk
- Stal Rzeszów wzmacnia sztab szkoleniowy! Nowy trener pomoże młodym zawodnikom
- Żużel. Spowodował tragedię, a teraz ma wrócić do ścigania?