Żużel. Gruntowne zmiany składu w PSŻ Poznaniu. „Musieliśmy szybko zareagować i w nowych warunkach się odnaleźć”.
Autor: Edyta Wojdeł
Żużel. Gruntowne zmiany składu w PSŻ Poznaniu. „Musieliśmy szybko zareagować i w nowych warunkach się odnaleźć”.
Po sezonie 2023 PSŻ Poznań miał, wrócić do 2. Ligi Żużlowej. Traf chciał, że Skorpiony, owszem będą w drugiej lidze, jednakże będzie to 2. Speedway Ekstraliga. Dynamiczna sytuacja wynikająca ze zmian zarządców polskich lig żużlowych sprawiła, że w Poznaniu nastąpiły duże rewolucje.
Niespodziewany rozwój wydarzeń
PSŻ Poznań nie zdołał utrzymać się w 1. Lidze Żużlowej, jednak formalne zawiłości związane z reorganizacją władz w polskich ligach żużlowych spowodowały, że pokonane przez Landshut Devils Skorpiony, w zasadzie dzięki tej samej drużynie, ponownie będą miały okazję ścigać się na średnim szczeblu naszych rodzimych żużlowych rozgrywek. Dla drużyny PSŻ Poznań było to swego rodzaju szczęście w nieszczęściu. Jak słusznie zauważył manager Jacek Kannenberg zawiłości związane ze spadkiem, bądź też pozostaniem Skorpionów w dawnej 1. Lidze Żużlowej, a obecnej 2. Speedway Ekstralidze miały znaczący wpływ na możliwość budowania odpowiedniego składu.
– To zależy jak najbardziej od sytuacji. Wiadomo, że my mieliśmy akurat ten problem, że w zasadzie przez miesiąc byliśmy w drugiej lidze i dopiero we wrześniu pojawiła się taka informacja, że drużyna z Landshut prawdopodobnie się wycofa. Chwilę czasu też zajęło to, zanim oficjalnie my wróciliśmy już do pierwszej ligi. W związku z tym też zawodnicy, którzy byli w poprzednim sezonie, też już byli po wstępnych rozmowach z innymi klubami i jak najbardziej tutaj wiem, że nie poczekali na rozwój sytuacji w Poznaniu, bo też sami dopiero po jakimś czasie dowiedzieliśmy się o tym, że jest szansa powrotu do pierwszej ligi, więc też zawodnicy tutaj no jakby poodchodzili.
Jak podkreślił manager PSŻ Poznania zawodnicy w naturalnym trybie poszukiwali odpowiednich dla siebie miejsc w polskim żużlowym świecie. Wiadomo bowiem doskonale, że na speedway’owym rynku raczej mało kto czeka po sezonie, do ostatniej chwili ze znalezieniem sobie miejsca na kolejny. Pewna spadku drużyna Skorpionów, również rozpoczęła przygotowania zespołu pod kątem rywalizacji w niższej lidze. Jednakże prężna sytuacja zmusiła poznaniaków do zreorganizowania założonych wcześniej priorytetów.
– Ten sezon i ten okres transferowy był taki specyficzny, ponieważ ponownie dość późno się dowiedzieliśmy, że będziemy w pierwszej lidze i, mimo że zaczęliśmy już budować skład na drugą ligę, w zasadzie mieliśmy już gotowy w tamtym momencie skład też na drugą ligę, no to te cele trzeba było szybko zrewidować i rozpocząć budowę poniekąd od nowa.
Zmiany w składach są naturalnym elementem sportu żużlowego. Co roku przecież, wyczekujemy w napięciu okienka transferowego i bacznie śledzimy wszelkie rotacje, na wszystkich trzech poziomach polskich rozgrywek żużlowych. W tym roku reorganizacja w zespole PSŻ Poznań była nie mała, w drużynie Skorpionów bowiem, po sezonie 2023 pozostało jedynie dwóch zawodników: Aleksander Łoktajew oraz Kacper Teska. Jacek Kannenberg podczas rozmowy w Magazynie Best Speedway Tv podkreślał, że w obliczu nowej sytuacji reakcje i zmiany musiały nastąpić bardzo wartko. Wiadomo bowiem, że żużlowy rynek transferowy bardzo często rządzi się zasadą „kto pierwszy, ten lepszy”.
– Częściowo ten skład na pierwszą ligę opiera się też na zawodnikach, z którymi rozmawialiśmy o drugiej lidze, no ale musieliśmy tutaj razem z prezesem Kozaczykiem i trenerem Skórnickim szybko zareagować i w nowych warunkach się odnaleźć.
Żużel – sport drużynowy, ale nie do końca
Manager PSŻ Poznania uważa jednak, że sytuacja sama w sobie nie była, tak ciężka, jak mogłaby się wydawać. W opinii Jacka Kannenberga żużel nie jest sportem „aż tak” drużynowym i pogodzenie wielu indywidualności, nie zawsze jest bardzo wielkim wyzwaniem. Czy aby na pewno? Nie ulega wątpliwości, że bardzo wiele zależy od tego, o jakich zawodnikach mówimy. Poznański manager nie zapomina wszelako o tym, że atmosfera w drużynie jest wciąż dość znaczącym elementem. Jednakże o tę w drużynie Skorpionów, bez wątpienia ma kto zadbać.
– Tak jednoznacznie ciężko odpowiedzieć, czy to jest ciężar jeżeli chodzi o zmianę całego składu. Żużel jest na pewno też takim sportem, który, mimo że jest drużynowy, to też duże znaczenie ma tutaj też jednak indywidualność. To nie jest taki sport jak piłka nożna czy siatkówka, takie sporty typowo drużynowe, w których też wchodzi w grę zgranie drużyny i tak dalej. Tu na pewno atmosfera pomiędzy zawodnikami ma znaczenie też bardzo duże, ale jednak takie już typowe zgranie i tak dalej, no wiadomo, że aż tak to nie wpływa na zespół, więc z jednej strony nie jest to jakiś problem, ale też nie jest to coś, nad czym nie jesteśmy w stanie zapanować.
- Speedway Grand Prix 4 awansowane do rangi mistrzowskiej. Ważne informacje od organizatorów
- Kiedy rusza PGE Ekstraliga 2025? Niedługo poznamy odpowiedź!
- Polonia Bydgoszcz przedstawiła kapitana! Poprowadzi klub do awansu?
- Quo vadis Speedway?! PZM kontra FIM
- Polacy wyróżnieni na gali FIM. Zmarzlik i Przyjemski wśród gwiazd