Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Metalkas 2. Ekstraliga - Żużel

Żużel. Groźny upadek w Łodzi! Na tor wyjechała karetka

fot. Edyta Wojdeł
📅 12 kwietnia 2025    🕒 20:13    ⏱ 2 min czytania

Żużel. Groźny upadek w Łodzi! Na tor wyjechała karetka

Abramczyk Polonia Bydgoszcz jest na dobrej drodze, by udanie rozpocząć sezon w Metalkas 2. Ekstralidze. Goście po dziewięciu wyścigach są na dwunastopunktowym prowadzeniu nad H.Skrzydlewska Orłem Łódź, jednak gospodarze próbują walczyć o jak najlepszy wynik, a świetnie dysponowany po ich stronie jest nowy nabytek klubu Patryk Wojdyło.

Motor Lublin deklasuje swojego rywala „Pierwszy mecz, nigdy za dużo nie wiadomo”

Do 10. biegu Polia Bydgoszcz desygnowała Emila Maroszka jako rezerwę zwykłą za Bartosza Nowaka. Z kolei w drużynie Orła Łódź w miejsce Mateusza Bartkowiaka zajął Duńczyk Mikkel Andersen – to była rezerwa taktyczna. Oprócz nich na starcie stanęli Robert Chmiel oraz doświadczony Krzysztof Buczkowski.

Niestety, wyścig został natychmiast przerwany już na drugim łuku pierwszego okrążenia. Andersen popełnił błąd przy wejściu w łuk – jego lewa noga zahaczyła o nawierzchnię toru. W efekcie Duńczyk stracił panowanie nad motocyklem i z impetem przeleciał przez kierownicę, uderzając mocno o tor. W trakcie upadku zahaczył jeszcze o Maroszka, który również stracił równowagę i zsunął się w kierunku bandy. Na szczęście zdążył wypuścić motocykl, unikając mocniejszego uderzenia.

Na torze szybko pojawiły się dwie karetki. Z trybun wyglądało to bardzo poważnie, a pierwsze informacje wskazywały nawet, że Andersen mógł stracić przytomność. Ostatecznie jednak zawodnik o własnych siłach wszedł do karetki – wyraźnie poobijany, ale przytomny. Według doniesień Canal+ Sport 5 skończyło się na dużym strachu i siniakach. Andersen nie został dopuszczony do powtórki biegu – sędzia go wykluczył.

W powtórzonym biegu Maroszek początkowo zaskoczył rywali i objął prowadzenie. Jednak Chmiel i Buczkowski szybko przystąpili do ataku. Na torze rozgorzała walka, która trzymała kibiców w napięciu. Kapitan Polonii, Krzysztof Buczkowski, jechał przez kilka okrążeń tuż za plecami Chmiela, szukając miejsca do ataku. Dopiął swego na pierwszym łuku ostatniego okrążenia – wykorzystał drobny błąd zawodnika Orła i minął go w pięknym stylu.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Żużel
Fot. Roman Biliński
Żużel Mikkel Andersen
Fot. Marta Astachow

Autor tekstu:

Paweł Płóciniak

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *