Żużel. Przystanek Landshut. Czy Antonio Lindbaeck odbuduje się za zachodnią granicą?

Spis treści
Żużel. Przystanek Landshut. Czy Antonio Lindbaeck odbuduje się za zachodnią granicą?
Dla fanów czarnego sportu, którzy od niedawna interesują się dyscypliną, osoba Toninha może kojarzyć się przede wszystkim z aferą alkoholową i przeciętnymi występami na zapleczu Ekstraligi. Szwed o brazylijskich korzeniach to jednak weteran torów żużlowych, który jeszcze w 2017 roku był w stanie rywalizować jak równy z równym z Bartoszem Zmarzlikiem w cyklu SGP. Jednak od tamtej pory dużo zmieniło się w życiu sympatycznego żużlowca.
Kryzys w karierze Szweda
Reprezentant kraju trzech koron wypadł z elitarnego cyklu, a jego kariera znalazła się na zakręcie. Antonio na pewien czas zawiesił nawet kevlar na kołku. Jakie były przyczyny drastycznego spadku formy Lindbaecka? Odpowiedzi na takie pytania nigdy nie są oczywiste, ale Anton dał się poznać fanom jako osoba lekkomyślna, która popada w konflikt z prawem. Z całą pewnością dużą rolę odegrał kryzys sprzętowy, który jest zmorą wielu byłych uczestników SGP, takich jak Matej Zagar czy Michael Jepsen Jensen. Nie sposób jednak nie powiązać kryzysu utytułowanego żużlowca z jego pozasportowymi perturbacjami.

Dalsze problemy zawodnika
Od czasu powrotu do zawodowego speedwaya Lindbaeck ściga się w pierwszej lidze. Włodarze klubów z Gniezna i Poznania mocno liczyli, że zawodnik z numerem 85 stanie się liderem i pomoże utrzymać ligowy byt. Oba kluby z wielkopolski boleśnie się jednak zawiodły i rok po roku spadły do drugiej ligi. Dwie degradacje w dwa lata i dwa słabiutkie sezony to niestety zwiastun zmierzchu kariery Antonio. Warto również wspomnieć, że problemy Toninho są swego rodzaju symbolem upadku szwedzkiego żużla. Wszak żużlowiec reprezentował swój kraj w Drużynowym Pucharze Świata we Wrocławiu w minionym sezonie.

Szansa na odbudowę w Landshut
Sam zawodnik doszedł, do wydaje się, słusznego wniosku, że jedynym sposobem na zbudowanie formy jest zejście ligę niżej. Diabły z Landshut, które ze względów licencyjnych nie będą jeździć na zapleczu najlepszej ligi świata, zdecydowały się zakontraktować Antonio. Obie strony zdają się być na siebie skazane. Nadchodzący sezon może być ostatnią szansą dla Lindbaecka na pokazanie swoich atutów i widowiskowej jazdy, z której kiedyś słynął. Być może przeprowadzka za zachodnią granicę pozwoli mu na powrót na właściwe tory i uporządkowanie spraw prywatnych.
Magazyn Żużlowy Best Speedway TV
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni