Żużel - Best Speedway Tv : Wiadomości Żużlowe

Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA

Żużel. Było miło, ale się skończyło. Po dziewięciu latach, pora na powrót do wspólnego ścigania

żużel

Autor: Edyta Wojdeł

Żużel. Było miło, ale się skończyło. Po dziewięciu latach, pora na powrót do wspólnego ścigania

Żużel to sport wielu wyborów. Poczynając od całego personalnego i technicznego zaplecza, a na środowisku klubowym kończąc. W końcu żeby jeździć, trzeba mieć gdzie i z kim. Zawodnicy do tematu podchodzą różnie. Czasami związują się z jedną drużyną na długie lata, innym razem bywają jak na gościnnych występach. W każdym przypadku jednak, wszystko ma swój początek i koniec.

Swoją krótką relację z Betard Spartą Wrocław oficjalnie zakończył Piotr Pawlicki. Młodszy z żużlowych braci reprezentował barwy Spartan przez cały jeden sezon. Czasami żużel, to przygoda, w której z różnych pobudek zmienia się destynację. Tak, też było z Piotrem Pawlickim, który po dziesięciu latach spędzonych w Fogo Unii Leszno podjął decyzję, która mocno poruszyła wszystkie szczeble żużlowego środowiska. Główną podstawą do zmiany otoczenia u Piotra, była potrzeba odbudowania się. Jednak czy cel ten został faktycznie osiągnięty?

Rok w Betard Sparcie Wrocław był dla 28-latka z pewnością lepszy niż dwa ostatnie sezony w Lesznie, jednakże większość sympatyków czarnego sportu doskonale wie, że nie przyszło im podziwiać szczytu możliwości młodszego z braci Pawlickich. Piotr sezon zakończył na 27 pozycji rankingu PGE Ekstraligi, ze średnią biegopunktową wynoszącą 1.701. Wystąpił łącznie w 19 meczach i 87 biegach, z których dwadzieścia razy meldował się na mecie jako pierwszy. W całym sezonie 2023 dla swojej nowej drużyny zdobył w sumie 134 punkty oraz czternaście bonusów.

Wybór Wrocławia jako miejsca na poprawę formy okazał się nie do końca trafny dla żużlowca preferującego tory bardziej techniczne. Stadion Olimpijski bowiem wymusza umiejętność doboru odpowiedniego toru jazdy, a przede wszystkim bardzo szybkiego sprzętu. Ten niefortunny wybór najlepiej charakteryzują średnie: domowa i wyjazdowa, z których druga, na koniec sezonu, jest u Piotra wyższa o niespełna 0,130. Oczywiście pod uwagę należy wziąć również fakt, że młodszy Pawlicki odnotował w tym roku, powodowaną kontuzją podczas IMP, przerwę w startach.

W trakcie sezonu Piotr Pawlicki podczas jednego z meczy na antenie pożalił się nieco na brak udziału w biegach nominowanych. W barwach Sparty do biegu czternastego i piętnastego, pod taśmą stawał łącznie jedenaście razy. Brak defektów i upadków, dwa wjazdy w taśmę na wyjeździe i łącznie cztery wykluczenia. Statystyka, która w zasadzie wygląda dość korzystnie.

Reklamy

Finalnie, wraz z pozostałymi żużlowcami Batard Sparty Wrocław, zakończył sezon jako pierwszy wicemistrz Drużynowych Mistrzostw Polski na Żużlu. Finałowy mecz we Wrocławiu był dla Piotra Pawlickiego jednocześnie ostatnim pośród Spartan i nie ulega wątpliwości, że był to dla niego, jeden z lepszych występów na Olimpijskim. Równie oczywistym jest fakt, że pomimo jedynie, względnie dobrej dyspozycji, zyskał on sobie przychylność wrocławskich fanów. Podczas ostatnich domowych meczy można było obserwować na trybunach hasła sugerujące, iż część sympatyków Spartan chciałaby pozostania Piotra w drużynie.

Najwyraźniej uznanie kibiców nie było na tyle przekonujące, by mogło zatrzymać Pawlickiego juniora we Wrocławiu na dłużej. W swoich mediach społecznościowych zamieścił on podziękowanie wraz z wizualnym streszczeniem minionego wśród Spartan sezonu.

Wszystko wskazuje na to, że po dziewięciu latach rozłąki bracia Pawliccy ponownie wystąpią w jednych barwach. W całej swojej wspólnej karierze odjechali oni razem: rok dla Polonii Piły oraz cztery lata w drużynie Fogo Unii Leszno. To starszy z braci Pawlickich, Przemysław, jako pierwszy podjął decyzję o zmianach. Obecnie rodzinną jazdę ma zapewnić Pawlickim Enea Falubaz Zielona Góra, który od ewentualnego powrotu do PGE Ekstraligi, dzielą jedynie dwa ostatnie spotkania na średnim szczeblu polskich rozgrywek żużlowych.

MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi partnerzy

×