Zmarzlik trenował z Wójcik Racing Team
Pomiędzy ligowymi meczami trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata na żużlu znalazł czas na trening wraz z Wójcik Racing Team. Bartosz Zmarzlik spędził dzień na torze Poznań, na wyścigowym motocyklu Yamaha R3 należącym do zespołu Wójcik Racing Team.
Wójcik Racing Team
Wójcik Racing Team jest to zespół startujący w długodystansowych mistrzostwach świata FIM Endurance World Championship oraz w europejskiej serii Alpe Adria, jak również w Motocyklowych Wyścigowych Mistrzostwach Polski. W cyklu FIM EWC zespół Wójcik Racing Team wystawia dwie maszyny, są to ponad 200 konne Yamahy R1 o numerach startowych 77 i 777. W Poznaniu zespół Grzegorza Wójcika przygotowywał się do startu w drugiej rundzie FIM EWC – 24h Spa Motos.
Żużlowiec Motoru miał do swojej dyspozycji wyścigowy motocykl Yamaha R3 w specyfikacji Supersport 300 i mocy 42 KM. Sprzęt ten należy do juniora Wójcik Racing Team, Mateusza Molika i jest wykorzystywany do treningów. Koziołek przejechał cztery 20-minutowe sesje, podczas których towarzyszył mu aktualny mistrz Polski klasy Superbike – Marek Szkopek.
Zmarzlik i Kubzdyl podsumowaują trening
Zmarzlik w kilku słowach podsumował swój trening: –Świetnie było znów spotkać się z moimi kolegami z Wójcik Racing Teamu i pojeździć po nieco innym torze niż ten, do którego jestem przyzwyczajony, a do tego pod okiem zawodników z mistrzostw świata FIM EWC. Cieszę się, że mogłem po raz drugi w życiu spełnić to marzenie. Motocykl wyścigowy osiąga zupełnie inne prędkości, inaczej pokonuje zakręty i ma zupełnie inną przyczepność niż moja maszyna żużlowa, ale także sprawia ogromną frajdę. Bardzo dziękuję Sławkowi i całemu zespołowi za ten rewelacyjny dzień. 24-godzinne wyścigi MŚ FIM EWC to ogromne wyzwanie, dlatego będę mocno trzymał za chłopaków kciuki podczas ich najbliższego startu.
Menadżer zespołu, Sławomir Kubzdyl również podzielił się kilkoma swoimi myślami: –Cieszymy się, że Bartek ponownie dołączył do nas na torze. Łączy nas nie tylko pasja do motocykli, ale także wieloletnia przyjaźń. Choć to spotkanie miało wymiar przede wszystkim towarzyski, to jednak profesjonalizm Bartka, nawet w takich okolicznościach, jest ogromną motywacją i inspiracją dla całej naszej ekipy. Aż trudno uwierzyć, że to był dopiero jego drugi wyjazd na tor wyścigowy, bo swoim tempem, pewnością siebie i pozycją na motocyklu zrobił na nas wszystkich wielkie wrażenie, a miejscami hamował nawet później niż Marek Szkopek. Nasz garaż zawsze jest dla niego otwarty, dlatego mamy nadzieję, że wkrótce znów spotkamy się na torze.
To nie był pierwszy raz
To nie był pierwszy taki trening w karierze zawodnika Motoru Lublin. W 2019 roku Zmarzlik zamienił się na jeden dzień z Szopkiem. Zawodnik Wójcik Racing Team spędził dzień trenując na motocyklu żużlowym na torze w Gorzowie, a Bartosz Zmarzlik na torze w Poznaniu.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Oficjalnie: Wielki powrót do Ostrowa stał się faktem
- Tomasz Fajfer komentuje porażkę Startu Gniezno “Nasi zawodnicy nie wierzyli w siebie”
- Reprezentacja Polski ze złotym medalem MEP
- Czterokrotny mistrz świata opowiedział o dniu zawodów: Sprawdzałem wszystko po 10 razy
- Jubileuszowy turniej Tobiasza Musielaka odbędzie się bez zmian. 30-latek będzie obecny na trybunach leszczyńskiego stadionu