Motor Lublin z Vaculikiem?! Zmarzlik mówi jasno o ich relacji!

Motor Lublin coraz bliżej transferu Martina Vaculika? Bartosz Zmarzlik podkreśla ich relacje i nie wyklucza wspólnej jazdy w sezonie 2026
Orlen Oil Motor Lublin pokonał Gezet Stal Gorzów 55:35 w pierwszym spotkaniu 9. rundy PGE Ekstraligi. Gospodarze w końcówce zdecydowanie odpuścili, więc podopieczni Piotra Śwista mogli zmniejszyć stratę punktową do prowadzących, co jednak i tak w ostatecznym rozrachunku nic nie zmieniło. W szczególności na takich ruch zdecydował się Bartosz Zmarzlik.
GKM Grudziądz zainwestował fortunę, a może stracić perełkę! Nie przypilnowali kontraktu
„Wracam do formy z początku sezonu” – Dominik Kubera po wygranej w Toruniu [Wywiad]
Pięciokrotny Indywidualny Mistrz Świata na torze pojawił się tylko trzy razy, ale za każdym razem meldował się na mecie na pierwszej pozycji. Kapitan „Koziołków” był gościem w pomeczowej mix-zone na antenie Eleven Sports, gdzie nie uniknął jednak pytań transferowych, mianowicie o przejście Martina Vaculika do Motoru na sezon 2026, które wydaje się, że jest już pewne.
– Z Martinem myślę, że na każdym meczu czy podczas rundy Grand Prix mamy bardzo dobry kontakt od wielu, wielu lat. Jak spotykamy się na jednym stadionie, to zawsze nawiązujemy pogawędkę. Oczywiście fajnie byłoby mieć Martina obok w boksie, ale też Oskara [Fajfera], czy Andersa [Thomsena]. Wszystkich chłopaków lubię i dobry mam z nimi kontakt, więc pod tym względem nie mam z nikim problemu. – przyznał Zmarzlik.
Po stronie gości z pewnością na uwagę zasługiwał występ Oskara Fajfera. Wychowanek Startu Gniezno zanotował na swoim koncie 8 punktów, co jest jego drugim najlepszym występem pod względem zdobytych oczek w tym sezonie, a na wyjeździe nawet najlepszym. Teoretycznie w Lublinie powinno być najciężej, ale Fajfer pokazał, że potrafi się ścigać, nawet pomimo odczuwania skutków kontuzji.
– W pierwszym biegu to trzecie pole nie chodziło do końca, w pierwszej serii chyba nikt nie przywiózł więcej niż punkt, ciężko było z niego wyjechać. Zaś robiliśmy drobne zmiany, na ostatnie dwa wyścigi poszliśmy va bank i było widać, że przełożyło się to na lepszą prędkość, można było nawiązać walkę na takim terenie, jakim jest Lublin. – mówił zawodnik Stali.



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni