Żużel. Złe wieści dla ROW-u Rybnik! Lider zespołu zmaga się z kontuzją


Żużel. Złe wieści dla ROW-u Rybnik! Lider zespołu zmaga się z kontuzją
W ostatnim czasie kilka polskich zespołów musi zmagać się z kontuzjami swoich zawodników. Mocno cierpią na tym Cellfast Wilki Krosno, które bez Dimitriego Berge nie poradziły sobie dobrze w ostatnim meczu, pierwszy raz przegrywając przed własną publicznością. Na urazie swojego najlepszego zawodnika może ucierpieć lider Metalkas 2. Ekstraligi Innpro ROW Rybnik. O swojej kontuzji poinformował bowiem Brady Kurtz.
Tydzień temu podczas meczu ligi szwedzkiej Australijczyk uległ wypadkowi. Początkowo wydawało się, że wyszedł on z niego bez groźnych kontuzji, które eliminowałyby go z jazdy. Kurtz w sobotę wziął udział w rundzie eliminacyjnej Grand Prix 2025 i w Żarnowicy wywalczył awans do Grand Prix Challenge. Wczoraj jednak ominął spotkanie swojej drużyny w Wielkiej Brytanii, a Belle Vue Aces korzystało za niego z zastępstwa zawodnika. Kilka godzin po meczu w mediach społecznościowych zawodnik przemówił odnośnie swojego stanu zdrowia.
Jak się okazało, u Australijczyka odezwały się urazy z meczu ligi szwedzkiej. Przez swój upadek uszkodził on więzadła boczne prawej kostki, co potwierdziły wyniki rezonansu magnetycznego. Na szczęście w tym przypadku nie będzie konieczna operacja. Sam Brady Kurtz we wpisie przyznał, że chce jak najszybciej powrócić na tor i musi poradzić sobie z faktem jazdy z kontuzją. Nie jest jednak do końca pewne, ile potrwa przerwa od startów lidera ROW-u Rybnik. Jego absencja wynika z tego, że nie jest on w stanie chodzić na tej nodze, a dalsze uszkodzenia prawej kostki w tym stanie zmusiłyby go do poddania się zabiegowi, który zakończyłby mu sezon.
– W ubiegły wtorek podczas meczu ligi szwedzkiej uległem wypadkowi, w wyniku którego niestety doznałem wielu uszkodzeń więzadeł bocznych prawej kostki. Wyniki rezonansu magnetycznego wykazały rozdarcie 3/3 stopnia w jednym, 2/3 stopnia w drugim i 1/3 stopnia w ostatnim. Rekonwalescencja bez operacji będzie możliwa, i chociaż mam nadzieję wrócić na tor jak najszybciej w nadchodzących tygodniach, wymagane będą miesiące ciągłej rehabilitacji i fizjoterapii. Jazda z kontuzją to coś, z czym będę musiał sobie poradzić.
Moja obecna nieobecność wynika z tego, że obecnie nie mogę po niej chodzić, a jeśli moja kostka w obecnym stanie miałaby narazić się na dalsze uszkodzenia, konieczna byłaby operacja, aby ją naprawić. Rekonwalescencja po operacji najprawdopodobniej zakończyłaby mój sezon. Teraz skupiam się głównie na regeneracji i przygotowaniu się do powrotu do wyścigów, ale nastąpi to wtedy, gdy wiem, że będzie to bezpieczne – napisał Brady Kurtz na Facebooku.
To oznacza, że w najbliższym czasie Innpro ROW Rybnik będzie musiał radzić sobie bez najlepszego zawodnika swojej drużyny, a także całej Metalkas 2. Ekstraligi. Następny mecz „Rekiny” pojadą już w najbliższą sobotę, a ich przeciwnikiem na własnym torze będzie Energa Wybrzeże Gdańsk. Rybniczanie powinni więc poradzić sobie w osłabieniu i przedłużyć swoją passę zwycięstw w tym sezonie.


MAGAZYN ŻUŻLOWE Best Speedway TV
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?