Żużel. Wygrał w SEC Challenge! Teraz czas na wygraną i powrót do elity! Janowski mówi co dalej

Żużel. Wygrał w SEC Challenge! Teraz czas na wygraną i powrót do elity! Janowski mówi co dalej
12 maja w łotewskim Daugavpils odbył się SEC Challenge, jedno z najważniejszych wydarzeń żużlowych tego sezonu dla Macieja Janowskiego, mające na celu wyłonienie uczestników cyklu Indywidualnych Mistrzostw Europy. Maciej Janowski, kapitan Betard Sparty Wrocław, zaprezentował się znakomicie, zdobywając dwanaście punktów i zapewniając sobie pewne miejsce w tegorocznej odsłonie turnieju.
Janowski, zdominował rywalizację w Daugavpils, pokazując, że jest jednym z czołowych zawodników na europejskiej jak i światowej scenie żużlowej. Jego występ był popisem konsekwencji, które przyniosły mu ostateczne zwycięstwo. ,
– Aż tak daleko nie patrzę – powiedział Janowski po zakończeniu zawodów ligowych na pytanie o SEC i powrót do Grand Prix – Patrzę co przed nami, kolejne zawody. Celem jest dotrwać do kolejnych zawodów, po prostu.
Słowa Janowskiego odzwierciedlają jego podejście do kariery sportowej — skupienie na bieżących zadaniach, bez nadmiernego wybiegania w przyszłość. Dla kapitana Betard Sparty Wrocław, każdy wyścig jest ważnym krokiem na drodze do sukcesu, a najważniejsze jest skoncentrowanie się na najbliższych wyzwaniach.
Pomimo skromności w swoich wypowiedziach, Maciej Janowski jest jednym z tych zawodników, którzy mogą mieć realne szanse na triumf w tegorocznych mistrzostwach. Jego dotychczasowe osiągnięcia i determinacja są dowodem na to, że jest gotowy na rywalizację z najlepszymi.


Dołacz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”