Wybrzeże Gdańsk sięgnie po Piotra Żyto? „Muszą chcieć dwie strony”
Autor: Krzysztof Choroszy
Wybrzeże Gdańsk sięgnie po Piotra Żyto? „Muszą chcieć dwie strony”
Piotr Żyto jest doświadczonym szkoleniowcem, który przez lata był związany z różnymi polskimi klubami. Menadżer po zakończeniu ostatniej przygody w Zielonej Górze pracował w Szwecji, gdzie przyszło mu wykonywać swoje zadania w Rospiggarnie Hallstavik oraz w Vargarnie Norrkoeping. Teraz szkoleniowiec wraca do Polski. To może być szansą dla jego macierzystej drużyny z Gdańska.
Po dwóch latach spędzonych w kraju Trzech Koron Żyto zdecydował się na powrót do ojczyzny. Nie było to co prawda wywołane podjęciem nowego wyzwania i pracy w jednym z nowych klubów. Zapytania dotyczące usług doświadczonego szkoleniowca już jednak były, ale nie należały one do konkretnych ofert. Jak menadżer przyznał, obecnie nie myśli on jeszcze o swojej przyszłości.
– Planuję wrócić do Polski. To prawda, ale nie mówiłem o powrocie do pracy w Polsce. Były tylko luźne zapytania. Na razie nie było żadnych konkretów. Na razie wracam do Polski, ale nie myślałem jeszcze o przyszłości – przyznał w wywiadzie ze sport.trojmiasto.pl
Energa Wybrzeże Gdańsk w minionym sezonie Metalkas 2. Ekstraligi nie zaprezentowało się najlepiej. Gdańszczanie w całej kampanii zdobyli zaledwie 3 duże punkty, raz pokonując Texom Stal Rzeszów i remisując z #OrzechowaOsada PSŻ-em Poznań. Pozostałe mecze kończyły się porażkami drużyny ze stolicy Pomorza, co spowodowało spadek do Krajowej Ligi Żużlowej. Takim obrotem spraw był Piotr Żyto.
– Na pewno nie jest miłe, jak się spada. Trochę zaskoczony byłem. Myślałem, że gdańszczanie sobie poradzą. Tak się nie stało. To jest sport i nigdy nie można wszystkiego przewidzieć – wspomniał.
Po sezonie z drużyną pożegnał się Eryk Jóźwiak, który w przyszłym roku nie będzie pełnił obowiązków menadżera Energa Wybrzeża Gdańsk. Jego obowiązki mógłby przejąć właśnie Piotr Żyto. Doświadczony szkoleniowiec to wychowanek gdańskiej drużyny, co dodatkowo może przekonywać go do takiej opcji. Sam nie wyklucza takiego scenariusza, ale obie strony muszą być tym zainteresowane.
– To muszą chcieć dwie strony. Ktoś musi zadzwonić, zapytać. Nie wiem, czy chcieliby mnie tam widzieć. Wszystko można rozważyć. Jak będzie propozycja to można ją rozpatrzeć. Teraz kiedy żona mieszka w Gdańsku, mamy tu mieszkanie to byłby jakiś argument za – stwierdził Piotr Żyto.
- Gala PGE Ekstraligi za nami! Do kogo powędrowały Szczakiele?
- Landshut Devils na dłużej z Włochem w składzie! Zawodnik zyskał zaufanie klubu
- Znamy pełną listę uczestników Turnieju o Łańcuch Herbowy! Na starcie wiele ciekawych nazwisk
- Stal Rzeszów wzmacnia sztab szkoleniowy! Nowy trener pomoże młodym zawodnikom
- Żużel. Spowodował tragedię, a teraz ma wrócić do ścigania?