Włókniarz Częstochowa będzie musiał sobie radzić bez Doyle’a na początku sezonu? „Z tego co wiem to raczej problemów z powrotem nie będzie”

Autor: Paweł Płóciniak
Włókniarz Częstochowa będzie musiał sobie radzić bez Doyle’a na początku sezonu? „Z tego co wiem to raczej problemów z powrotem nie będzie”
Po nieudanym sezonie Włókniarz Częstochowa pozmieniał trochę w składzie na sezon 2025. Roszady w klubie były jednak wymuszone z powodu odejścia Leona Madsena, Mikkela Michelsena. W ich miejsce Michał Świącik zakontraktował Jasona Doyle’a i Piotra Pawlickiego. Obaj mają potencjał, by być liderem drużyny, ale w ostatnich sezonach nie byli w stanie tego pokazać.
Włókniarz ponownie zmienił także szkoleniowca. „Lwy” w tegorocznych rozgrywkach poprowadzi Mariusz Staszewski, który przez ostatnie lata pracował w Ostrowie. To właśnie przed nim ciężkie zadanie, by wyciągnąć więcej z zespołu zbudowanego w okienku transferowym. Na papierze w końcu skład typowany jest do dolnej czwórki, czyli tej walczącej o utrzymanie.
Pokrzyżować plany Staszewskiego może nie dyspozycja właśnie Jasona Doyle’a. Australijczyk w minionym roku przed wcześnie zakończył sezon z powodu kontuzji, a do czasu urazu w PGE Ekstralidze zawodził na całej linii. Nowy szkoleniowiec Włókniarza wypowiedział się o indywidualnym mistrzu świata z 2017 roku w rozmowie na naszym kanale YouTube.
Z tego co wiem to raczej problemów z powrotem nie będzie. Jeśli chodzi o Jasona to jest to były mistrz świata, w momencie kontuzji był liderem klasyfikacji Grand Prix. To jest trochę wróżenie z fusów kto, w jakiej dyspozycji będzie. Każdy zawodnik musi przygotować się do sezonu, żeby ta forma była jak najwyższa, poza tym każdy jakiś tam limit pecha ma. Jeśli w ostatnich sezonach łapał te kontuzje, to mam nadzieję, że limit pecha jest wyczerpany i w tym roku przejedzie cało i zdrowo w dobrej dyspozycji sezon.
Pierwszy sprawdzian Mariusza Staszewsksiego nadejdzie 11 kwietnia. Wtedy Włókniarz Częstochowa podejmie na własnym torze GKM Grudziądz w ramach inauguracji rozgrywek PGE Ekstraligi w sezonie 2025. Dodatkowym smaczkiem tego spotkania będzie fakt, że GKM to poprzednia drużyna Doyle’a, a do tego ostatnio w mediach społecznościowych doszło do małej wojenki między profilami obu klubów.



- Żużel. Antoni Kawczyński o wsparciu Lamberta „Zdziwiłem się, że jestem przed Robertem”
- Żużel. Znana długość przerwy lidera Unii Leszno! Australijczyk przeszedł operację
- Liga angielska. Witches uciekają Lwom w końcówce! Ipswich wywozi wygraną z gorącego terenu
- Żużel. Czy Włókniarzowi grozi spadek? Niekorzystne statystyki dla częstochowian
- Żużel. Szymon Woźniak zachwycony powrotem do Polonii Bydgoszcz