Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV

W Australii walczą o uratowanie stadionu. Nierówna walka z żywiołem

📅 23 listopada 2022    🕒 15:14    ⏱ 2 min czytania

W Australii walczą o uratowanie stadionu. Nierówna walka z żywiołem

Klub Mildura Motorcycle Club od kilku dni toczy nierówną walkę z żywiołem o uratowanie stadionu żużlowego przed zalaniem. Jak informują włodarze klubu, apogeum ma nastąpić w weekend i dopiero wtedy okaże się, czy działacze i kibice uratowali stadion.

W wielu miastach w Australii trwają prace zabezpieczające, związane z wysokimi poziomami rzek i powodziami, które nawiedzają ten kraj. Zwykli mieszkańcy budują tamy i wały przeciwpowodziowe, które mają uratować ich dobytki przed żywiołem. W podobnej sytuacji, zostali postawieni włodarze klubu Mildura Motorcycle Club, którzy od kilku dni walczą o to, by uratować stadion żużlowy przed zalaniem.

1 2
W Australii walczą o uratowanie stadionu. Nierówna walka z żywiołem
Fot. Mildura Motorcycle Club / Facebook

– OGROMNE PODZIĘKOWANIA dla wszystkich naszych wspaniałych klubowiczów i wolontariuszy, którzy przybyli pomóc chronić majątek klubów przed podnoszącym się poziomem wody. W ciągu ostatnich 2 dni wielu włożyło moc pracy w to, by uratować stadion i nie udałoby się nam tego zrobić bez waszej pomocy. Wielkie brawa dla Gun Club za pozwolenie na wykorzystanie ziemi z ich kompleksu do budowy wałów wokół toru i parku maszyn – czytamy na stronie facebookowej klubu.

Rene Bach czołowym zawodnikiem 2. Ligi?

Jak informują władze klubu, dzięki pomocy mieszkańców oraz wolontariuszy w ostatnim momencie udało się zabezpieczyć zarówno tor, jak i park maszyn, które na ten moment nie ucierpiały z powodu wzrostu poziomu wody w rzece. Podkreślają oni jednak, że apogeum ma nastąpić dopiero w weekend, jednak zapewniają oni, ze są dobrze przygotowani do walki z żywiołem.

Fot. Mildura Motorcycle Club / Facebook

MAGAZYN ŻUŻLOWY ONLINE – BEST SPEEDWAY TV

Autor tekstu:

Sebastian Krauz

Karierę sportową brutalnie przerwał mu brak talentu. Pierwszy mecz żużlowy na żywo obejrzał mając sześć lat i od tamtego czasu robi to w każdej możliwej chwili wmawiając wszystkim, że to normalne. Zesopły którym kibicuje zawsze kończą na dnie, dlatego stara się nie przywiązywać do żadnego.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *