Unia Tarnów wyciągnęła rękę do Słoweńca. Jedyna oferta z dwóch najwyższych lig

Autor: Krzysztof Choroszy
Unia Tarnów wyciągnęła rękę do Słoweńca. Jedyna oferta z dwóch najwyższych lig
Matej Zagar w ubiegłym roku nie ścigał się w polskich rozgrywkach ligowych. Słoweniec powróci do nich jednak już niedługo, ponieważ podpisał kontrakt z beniaminkiem Metalkas 2. Ekstraligi Autona Unią Tarnów. Dla doświadczonego zawodnika będzie to ciekawa kampania, gdyż czeka go w niej zmiana barw narodowych. O transferze do Tarnowa i swojej sytuacji z licencją opowiedział w Tygodniku Żużlowym.
Już jakiś czas temu sporo mówiło się o tym, że chorwacka federacja pomoże jednemu zawodnikowi w powrocie do walki o cykl Speedway Grand Prix. Pojawiały się dywagacje na temat Artioma Łaguty i możliwej jazdy z tamtejszą licencją. Ostatecznie jednak jeden zawodnik z ramienia Chorwatów pojedzie, a jest nim Matej Zagar. O tym, co spowodowało tę decyzję, opowiedział sam zainteresowany.
– Ale nie nagle! Nic nie stało się nagle. To nie jest koniec świata, ja nie zmieniam państwa, czy nie zmieniam obywatelstwa. To jest tylko papier, jedynie licencja, która jest mi potrzebna, żeby powalczyć o Grand Prix i móc rywalizować z najlepszymi na świecie. Problem powstał nie nagle i nie ostatnio, tylko kilka ładnych lat się to ciągnęło i narastało. Zbierało się, zbierało,
aż się nazbierało. Federacja ze Słowenii nie chciała mnie wystawić na eliminację do Grand Prix, a ja ich błagał nie będę – przyznał dla Tygodnika Żużlowego.
Zagar, były uczestnik Speedway Grand Prix, nie miał najlepszych stosunków ze swoją federacją, a sama sytuacja nie jest nowa, a 41-latek postanowił działać. W tym roku zawalczy o powrót do elitarnego cyklu, w czym pomogą mu właśnie działacze z Chorwacji.
– Nawet jak chciałem startować, to powiedzieli mi, że nie, bo nie jeżdżę na mistrzostwach Słowenii, a pierwszeństwo mają ci, którzy przyjeżdżają na te zawody. I tak się to ciągnęło i narastało, aż powiedziałem koniec. Mnie po tylu latach na torze, nikt nie będzie traktował jak jakiegoś chłopca po licencji. Znajdę inną drogę i też sobie poradzę. I tak się stało – stwierdził.
Po roku przerwy Słoweniec powróci również do startów w Polsce. Wystartuje w barwach beniaminka Metalkas 2. Ekstraligi. Jak się okazuje, była to jedyna oferta z dwóch najwyższych polskich lig. Unia Tarnów wyciągnęła więc rękę i dała szansę Matejowi Zagarowi. Nie chciał on bowiem jazdy w Krajowej Lidze Żużlowej, więc Tarnów okazał się jedyną szansą na powrót.
– A co mam głupoty opowiadać. Starty w Krajowej Lidze Żużlowej mnie nie interesowały. To w ogóle nie wchodziło w grę. W ostateczności jeździłbym tylko w Anglii, czy jeszcze w jakimś innym zagranicznym klubie. Ale zależało mi, żeby mieć klub w Polsce i ścigać się z najlepszymi zawodnikami. Tarnów dał mi taką szansę, za co jestem działaczom bardzo wdzięczny. Dziękuje im za to i zrobię wszystko, żeby porządnie się przygotować do tego przyszłego sezonu. Mam nadzieję, że to będzie dobry sezon i dla Unii Tarnów – mówił doświadczony żużlowiec.
Prócz startów w tarnowskiej Unii Słoweniec pojedzie również w Wielkiej Brytanii. 41-latek będzie reprezentował barwy Birmingham Brummies w rozgrywkach Premiership. Jak się okazuje, będą to jedyne dwie ligi, w których będzie można zobaczyć Zagara. Nie zdecyduje się on na starty zarówno w Szwecji jak i w Danii.
– Nie. Ja mam robotę na sezon 2025 już ułożoną. W Polsce w Tarnowie i w Anglii w Birmingham. Do tego eliminacje do Grand Prix, a reszta mnie nie interesuje – zapowiedział Matej Zagar.
41-latek razem z Autona Unią Tarnów rozpoczną sezon 2025 w Metalkas 2. Ekstralidze 12 kwietnia. Na inaugurację ich rywalem będzie spadkowicz z najwyższej klasy rozgrywkowej Fogo Unia Leszno.



- Żużel. Antoni Kawczyński o wsparciu Lamberta „Zdziwiłem się, że jestem przed Robertem”
- Żużel. Znana długość przerwy lidera Unii Leszno! Australijczyk przeszedł operację
- Liga angielska. Witches uciekają Lwom w końcówce! Ipswich wywozi wygraną z gorącego terenu
- Żużel. Czy Włókniarzowi grozi spadek? Niekorzystne statystyki dla częstochowian
- Żużel. Szymon Woźniak zachwycony powrotem do Polonii Bydgoszcz