Tomasz Gollob wypowiedział się na temat współpracy Woźniaka z Hancockiem „To jest złe połączenie”
Autor: Marcin Boroch
Tomasz Gollob wypowiedział się na temat współpracy Woźniaka z Hancockiem „To jest złe połączenie”
Tomasz Gollob, czyli jeden z najbardziej utytułowanych polskich żużlowców w historii w ostatnim Kolegium na Canal+ wypowiedział się na temat współpracy Szymona Woźniaka z legendarnym Gregiem Hancockiem. Jego zdaniem, współpraca ta jest po prostu zła.
Wiele osób nie było zadowolonym z faktu, że w tym sezonie współpracował z Szymonem Woźniakiem legendarny Greg Hancock. Polski zawodnik ma za sobą debiutancki, nieudany sezon w Speedway Grand Prix. Woźniak w 11. rundach zdobył zaledwie 58 punktów (średnio nieco ponad 5 na turniej), co dało mu odległą, 13. lokatę w końcowej klasyfikacji generalnej, czyli brak utrzymania w cyklu. Zawodnik ebut.pl Stali Gorzów ma też słaby sezon klubowy. Aktualna jego średnia (1.728) jest najsłabsza od 2020 roku, wówczas Szymon średnio zdobył 1.562 punktu na bieg. O współpracy Woźniaka z Hancockiem w Kolegium Canal+ wypowiedział się Tomasz Gollob, który stwierdził, że jest to po prostu złe połączenie.
– Wiele na ten temat słyszałem i obserwowałem. Nawet wypowiedzi pana Władysława Komarnickiego, byłego prezesa Stali Gorzów, obecnie senatora. Tam wiele razy się wypowiadał na temat Hancocka, na temat Szymona, że to jest zła para, że należałoby to zmienić, żeby najlepiej jakby panowie się rozstali, żeby Szymek wrócił do tych starych swoich decyzji nastawień i sprzętu. […] Starszego drzewa się nie nagnie. To też nie jest stary zawodnik, ale rzeczywiście tutaj nastąpił mętlik, tak delikatnie mówiąc, bo Szymek ma wypracowane już pewne rzeczy tak, jak zaczęła się współpraca z Gregiem, inne przyzwyczajenia, inne metody regulacyjne, inne myślenie działania, jechanie i to chyba nie zafunkcjonowało — komentuje Tomasz Gollob
Mistrz Świata z 2010 roku zaznaczył również, że u Szymona mogły się pojawić problemy sprzętowe, stąd też ma słabsze wyniki, niż sam by je oczekiwał. Zdaniem Polaka Woźniak powinien zrobić krok w tył i wrócić do tego, co funkcjonowało zdecydowanie lepiej, czyli najlepiej zakończyć współpracę z Gregiem, która nie wyszła, tak jak powinna.
– Do tego jeszcze problem chyba silnikowy, tak mi się wydaje, że te silniki, nie chcę mówić o tunerze, kto to robi, ale te silniki czy ten silnik po prostu chyba słabiej w tym roku się spisywał. Szymek też to mówił, że ten ma jakiś problem i że szuka i z tego co wiemy, też jechał na innej marce czy innego tunera silnik próbował i to wszystko jakby nie zafunkcjonowało. Więc jak ja bym zrobił? Cofnął się do tego, co funkcjonowało […] To jest trzykrotny mistrz świata, więc muszę mieć do niego szacunek i spokojnie, bo to tak nie jest, że Greg jest zły. Tylko to połączenie nie wyszło i trzeba się cofnąć o krok do tyłu do tego, co działało — dodaje
- Anders Thomsen wypowiedział się na temat Gorzowa „To jest mój drugi dom”
- Żużel. Zlata Stuha dla Adama Bednara
- Żużel. Ojciec zrobił awanturę w internecie. Żużlowiec jest w składzie, ale musi szukać innej drużyny
- Tobiasz Musielak zwycięzcą Turnieju pożegnalnego Damiana Balińskiego [RELACJA]
- KS Apator Toruń odsłonił karty na sezon 2025! Dwóch nowych zawodników z Grand Prix
Papa Komarnicki i Tomasz Gollob to para rodem z „mapetów”. Tylko oryginał był momentami naprawdę zabawny.