Świącik grzmi i żegna Kędziorę?! „Prowadzenie zespołu takie jak w latach 90. się skończyło”

Świącik grzmi i żegna Kędziorę?! „Prowadzenie zespołu takie jak w latach 90. się skończyło”
Tauron Włókniarz Częstochowa w fatalnym stylu przegrał pierwsze spotkanie półfinałowe na własnym torze przeciwko Platinum Motorowi Lublin. W parku maszyn ponownie panowała gęsta atmosfera, o którą zapytany został po meczu prezes klubu – Michał Świącik.
Żużel. Wojna toruńsko-wrocławska na remis! FNS KS Apator Toruń 45:45 Betard Sparta Wrocław [RELACJA]
Na meczu obecne były kamery Canal+, które zbierały materiał do „Kuchni Meczu”. W parku maszyn częstochowianie jednak nie hamowali swoich emocji przed obiektywami i mikrofonami. O słowach, jakie tam padły, możecie przeczytać tutaj. Po spotkaniu Michał Świącik wypowiedział się na temat nie najlepszej atmosfery w zespole.
– To są pytania do sztabu trenersko-menedżerskiego i tu proszę pytać. Ja w momencie, w którym wysyłam przelewy, coś tam obstawiam – na tym się kończy moja praca. Tutaj jestem, z boku sobie doglądam tego wszystkiego, ewentualnie wyciągam jakieś wnioski na przyszły sezon, ale myślę, że trzeba pytać trenera i zawodników.
Pracownicy Canal+ zwrócili prezesowi uwagę, że to nie pierwszy raz w tym sezonie, gdy ich kamery rejestrują niezbyt dobrą atmosferę w częstochowskiej drużynie.
– Ubolewam nad tym, ale nie chciałbym ingerować. Jeden dziennikarz czy drugi będzie miał potem pożywkę, że prezes Świącik coś tam próbuje ingerować. […] Ja z boku sobie stoję patrzę, nie robię tego jak niektórzy prezesi, którzy są pierwszymi skrzypcami w parku maszyn, a być może powinienem w pewnym momencie ingerować […] W czasie meczu to nie ja jestem od tego. Są ludzie, którzy biorą za to pieniądze i to oni powinni to nadzorować i prowadzić. – zaznacza Świącik.
Prezes Tauron Włókniarza nie gryzł się w język i zapowiedział zmiany w sztabie szkoleniowym. Choć żadne konkrety nie padają, można bez problemu się domyślić, kogo i co ma na myśli prezes Świącik, wypowiadając poniższe słowa.
– Duże zmiany, może wzmocnienia będą się szykowały tutaj, bo żużel poszedł bardzo do przodu. Mamy telemetrię, mamy wiele danych i to trzeba wykorzystywać. Żużel i prowadzenie zespołu takie, jakie było w latach 80. i 90. dzisiaj się skończyło. Tutaj goście – Motor Lublin – Jacek Ziółkowski, inni analitycy, statystycy – to jest dobry przykład, jak to powinno funkcjonować.
– Zabrakło czegoś w drużynie, tej energii. Apeluję cały czas do sztabu trenerskiego, że duch drużyny musi być w zespole, że ten park maszyn ma żyć, ma być przepływ informacji szybki itd. Mamy dziś taki, a nie inny speedway. Jeśli ktoś to robi na poziomie lat 90., to powiem szczerze, nie we Włókniarzu. – dosadnie zakończył Michał Świącik.
Wiele wskazuje na to, że Lech Kędziora opuści częstochowski zespół, a klub sprowadzi w jego miejsce innego trenera lub menedżera. W zeszłym tygodniu sporo mówiło się o potencjalnych rozmowach z Jackiem Frątczakiem. Zmiany we Włókniarzu na pewno są potrzebne, ale jakie one konkretnie będą – o tym przekonamy się w przyszłości.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni