Speedway Kraków czerwoną latarnią ligi!? „Nazwiska nie jadą”

Speedway Kraków czerwoną latarnią ligi!? „Nazwiska nie jadą”
Speedway Kraków wraca na żużlową mapę Polski! To kapitalna informacja dla wszystkich sympatyków czarnego sportu, którym zależy na dobru dyscypliny. Im więcej ośrodków, tym lepiej, więc ten powrót bardzo cieszy. Tym bardziej, że kilka lat temu wydawało się, że powrót może graniczyć z cudem.
Żużel. Nowy nabytek Polonii Bydgoszcz o nowym otoczeniu „To jedna wielka rodzina”
Falubaz wygrał pierwszy sparing! „Kolejny etap przygotowań”
W ostatnią środę, odbyła się prezentacja drużyny Speedway Kraków na sezon 2025. Kibice dopisali, a frekwencja była bardzo zadowalająca. To z pewnością napawa optymizmem, bo to właśnie fani są fundamentem dobrze funkcjonującego klubu sportowego. Największe owacje zebrał od nich Matic Ivacic, który ma papiery na lidera drużyny z grodu Kraka. Co o prezentacji mówił sam zainteresowany?
„Naprawdę mega. Atmosfera była super także, bardzo miło było spotkać pierwszych kibiców i mam nadzieję, że większość dojdzie na stadion i będzie nas wspierać.” Powiedział żużlowiec w rozmowie z klubowymi mediami.
Ivacic dał się poznać jako solidny ligowiec, jeśli chodzi o najniższą klasę rozgrywkową w Polsce. Ostatnim pełnym sezonem był dla niego rok 2023, gdzie reprezentował barwy Autona Unii Tarnów. Zakończył on go ze średnią na poziomie 1.845 punkta na bieg, co jest imponującym wynikiem. Kibice w Krakowie liczą, że jego forma będzie przynajmniej tak przyzwoita, jak w tamtym okresie.
„Na pewno, to są takie mogę powiedzieć po cichu, że sam sobie życzę tego. Wiem na co mnie stać, też rok temu odjechałem bardzo dobry turniej. Do finału trochę zabrakło, jakby nie ten upadek to turniej byłby na moich plecach jeśli mogę tak powiedzieć. Tak jak już wcześniej powiedziałem, jestem bardzo dobrze przygotowany, fizycznie, psychicznie, sprzętowo też i nie mogę się doczekać pierwszej jazdy.” Dodał żużlowiec.
Zdecydowana większość ekspertów stawia na to, że Speedway Kraków będzie czerwoną latarnią Krajowej Ligi Żużlowej. Skład jest bowiem złożony z zawodników, którzy mają coś do udowodnienia. To właśnie przez to zostali odrzuceni przez inne kluby, dzięki czemu trafili do Krakowa. Potencjalnymi liderami mogą być właśnie Ivacic, oraz Artur Mroczka. Jak mówi sam żużlowiec, atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, a los nie jest z góry przesądzony:
„Tak jak mówimy cały czas, atmosfera jest naprawdę dobra, z chłopakami dobrze się trzymamy i mam nadzieję, że przełożymy to na tor, później na same zawody i zaskoczymy wszystkie kluby. Tak już parę lat patrzyłem na żużel i nazwiska nie jadą. Jak się dobrze spasujemy, dobrze trafimy to możemy naprawdę zaskoczyć.” Zakończył Ivacic.



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”