Speedway Grand Prix zostaje na Stadionie Narodowym. Znana jest data przyszłorocznych zawodów


Speedway Grand Prix zostaje na Stadionie Narodowym. Znana jest data przyszłorocznych zawodów
Wczorajsze Speedway Grand Prix na Stadionie Narodowym przyniosło wiele emocji. Ósma edycja rundy zmagań o Indywidualne Mistrzostwo Świata na największej polskiej arenie była obfita w wiele walki na torze. Zaraz po turnieju, kiedy kurz po zawodach jeszcze nie opadł, poinformowano, że za rok znów kibice będą mogli wypełnić Narodowy, aby obejrzeć żużlową rywalizację.
Jakiś czas temu w środowisku żużlowym pojawiły się doniesienia, że tegoroczna runda Grand Prix na Stadionie Narodowym może być ostatnią. Wszelkie wątpliwości rozwiali jednak organizatorzy i po zakończeniu turnieju poinformowali, że za rok znów najlepsi żużlowcy świata zawitają do Warszawy, która po raz dziewiąty będzie gospodarzem jednej rundy rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Jest to świetna wiadomość dla polskich kibiców żużla. Narodowy jest w dużym stopniu wypełniany przez kibiców speedway’a z naszego kraju, a sam turniej jest prawdziwym żużlowym świętem. W 2025 roku będzie ono miało miejsce 17 maja.
Druga runda tegorocznego Speedway Grand Prix przyniosła nam zwycięstwo Jasona Doyle’a. Dla Australijczyka było to pierwsza wygrana od 2017 roku, a dzięki niemu przesunął się on na pozycję lidera klasyfikacji generalnej cyklu. Tuż za zawodnikiem ZOOleszcz GKM-u Grudziądz skończył Bartosz Zmarzlik. To oznacza, że Stadion Narodowy nadal nie został zdobyty przez żadnego polskiego zawodnika, a czterokrotny mistrz świata wyrównał najlepsze osiągnięcie Polaka na tej arenie. Wcześniej na drugim miejscu kończył tu dwukrotnie Maciej Janowski w latach 2017-2018.


Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta