Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Sparta Wrocław wygrywa w Grudziądzu! GKM poza play-offami [RELACJA]

Sparta Wrocław
Fot. Emilia Hamerska-Lengas

Autor: Krzysztof Choroszy

Sparta Wrocław wygrywa w Grudziądzu! GKM poza play-offami [RELACJA]

Za nami ćwierćfinałowe spotkania PGE Ekstraligi. W Grudziądzu miejscowi ZOOleszcz GKM podejmował Betard Spartę Wrocław. W samym meczu triumfowali goście, którzy po raz pierwszy w tym sezonie wygrali na wyjeździe. „Gołębie” natomiast musiały pożegnać się z rozgrywkami.

Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Betard Sparty Wrocław. Wrocławianie pokonali wtedy ZOOleszcz GKM Grudziądz na Stadionie Olimpijskim wynikiem 50:40. Na wyjazd goście pojechali bronić swojej zaliczki, aby móc wygrać w dwumeczu i jechać w półfinałach. „Gołębię” natomiast wyczuwały swoją szansę na to, by wejść do najlepszej czwórki drużyn tego sezonu PGE Ekstraligi.

Rewanż na Stadionie w Grudziądzu miał ogromną temperaturę zarówno jeśli chodzi o samą pogodę, jak i atmosferę towarzyszącą temu meczowi. Na sam start czekało nas starcie liderów obu ekip. Ze strony GKM-u Jepsen Jensen i Fricke, a Sparty Łaguta i Bewley. Z konfrontacji lepiej wyszli goście, wygrywając 5:1. Kiedy na torze pojawili się młodzieżowcy, ponownie lepsi byli przyjezdni. Para Kowolik-Krawczyk wygrała tym samym pierwszy bieg młodzieżowy na wyjeździe. Chwilę później mieliśmy pierwszy remis tego dnia, a bieg został wygrany przez Macieja Janowskiego. Było blisko trzeciej wygranej wrocławian, ale na dystansie Pludra minął Gustsa. Na koniec pierwszej serii drugi raz podwójnie wygrali goście i kolejny raz powiększyli swoją zaliczkę.

Po czterech pierwszych biegach wynik dla niektórych mógł być szokujący. Wrocławianie prowadzili bowiem 10-punktami, a na dodatek wygrali indywidualnie wszystkie możliwe wyścigi. W piątej gonitwie się to zmieniło, gdyż najlepszy okazał się Michael Jepsen Jensen. Nie przełożyło się to jednak na zmniejszenie straty, gdyż Pludra przyjechał na ostatniej pozycji. Ta natomiast zaraz znowu zrobiła się większa. Betard Sparta Wrocław wygrała kolejny bieg drużynowo i powiększyła zaliczkę o dwa „oczka”. Zaraz przed kosmetyką toru był kolejny remis za sprawą zwycięstwa Macieja Janowskiego.

Na półmetku spotkania to goście byli wyraźnie lepszą drużyną. Prowadzili oni 27:15 i prezentowali się bardzo dobrze na grudziądzkim owalu. Nerwy w obozie grudziązkim dały się we znaki. W taśmę wjechał Wadim Tarasienko i został wykluczony. W powtórce nie mógł pojechać za niego junior, gdyż w tym samym biegu Małkiewicz jako rezerwa taktyczna zastąpił Łobodzińskiego. Drugą odsłonę bez problemów podwójnie wygrali goście, kontynuując świetną passę. W dziewiątym biegu pierwszy raz tego dnia drużynowo wygrali zawodnicy ZOOleszcz GKM Grudziądz, niwelując stratę o dwa „oczka”. Chwilę później w ramach rezerwy taktycznej za Pludrę pojechał Fricke. Roszada przyniosła skutek, ponieważ grudziądzanie wygrali podwójnie.

Na pięć biegów do końca Betard Sparta Wrocław była już pewna wygranej w dwumeczu. Tutaj dla GKM-u liczyła się jednak walka o lucky losera, gdyż w takiej sytuacji mogli oni jeszcze przegrać tę walkę z KS Apatorem Toruń. Po kosmetyce toru goście mogli znów wygrać nawet 5:1, ale obaj zawodnicy miejscowych wyprzedzili Bartłomieja Kowalskiego i skończyło się remisowo. Później Jepsen Jensen pojechał za Pludrę. Taśmy dotknął natomiast Kowolik, a w powtórce gospodarze znowu wygrali podwójnie. Przed biegami nominowanymi na zwycięską ścieżkę powrócili wrocławianie, wygrywając 4:2 i powiększając przewagę do 6 punktów.

Przed biegami nominowanymi były wielkie emocje. W walce o lucky losera Apator i GKM miały remis. To oznaczało, że ostatnie dwa biegi w obu meczach zadecydują o czwartym uczestniku półfinałów. Pierwszy z nich w Grudziądzu zakończył się remisem. Wygrał co prawda Wadim Tarasienko, ale Jaimon Lidsey nie zdołał minąć Janowskiego. Tym samym Betard Sparta Wrocław przypieczętowała pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Na koniec znów był remis. Spotkanie zakończyło się wynikiem 41:49. Wszyscy w Grudziądzu czekali na wynik meczu Apatora, by poznać odpowiedź na pytanie, czy „Gołębię” pojadą w półfinałach.

Po meczu trwało nerwowe oczekiwanie na wynik z Gorzowa. W pewnym momencie stadion był w euforii, ale ostatecznie kibice z Grudziądza nie mieli się z czego cieszyć, gdyż w tabeli ćwierćfinałów między GKM-em a Apatorem był remis. To oznaczało, że przez wyższą pozycję w rundzie zasadniczej torunian to podopieczni Piotra Barona pojadą w półfinałach.

Zooleszcz GKM Grudziądz
9. Max Fricke (1,2,3,2*,2,0) 10+1
10. Jaimon Lidsey (1,1*,1,0,0) 3+1
11. Michael Jepsen Jensen (0,3,3,1*,2*,3) 12+2
12. Kacper Pludra (1*,0,-,-) 1+1
13. Wadim Tarasienko (2,2,t,2,3) 9
14. Kacper Łobodziński (0,0,-) 0
15. Kevin Małkiewicz (2,0,1,3) 6
16. Jan Przanowski

Betard Sparta Wrocław
1. Daniel Bewley (2*,3,2,3,1*) 11+2
2. Francis Gusts (0,1,0,1) 2
3. Artiom Łaguta (3,2,3,3,2) 11
4. Bartłomiej Kowalski (2*,1*,2*,0,2) 7+3
5. Maciej Janowski (3,3,1,1,1*) 9+1
6. Jakub Krawczyk (1,3,0) 4
7. Marcel Kowolik (3,0,t) 3
8. Nikodem Mikołajczyk

GKM Grudziądz
Fot. Emilia Hamerska-Lengas
GKM Grudziądz
Fot. Emilia Hamerska-Lengas

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *