Sebastian Szostak zawodnik Arged Malesa Ostrów, jednym z bohaterów ostrowian. Zastąpił kolegę i wygrał decydujący bieg
Autor: Krzysztof Choroszy
Sebastian Szostak zawodnik Arged Malesa Ostrów, jednym z bohaterów ostrowian. Zastąpił kolegę i wygrał decydujący bieg
W niedzielę odbyło się arcyciekawe starcie w ramach Metalkas 2. Ekstraligi. Na poznańskim Golęcinie #OrzechowaOsada PSŻ Poznań podejmował Arged Malesę Ostrów Wielkopolski. Starcie to decydowało o kształcie tabeli na koniec rundy zasadniczej i co za tym idzie ćwierćfinałowych parach drużyn. Górą ostatecznie byli goście, a do zdobycia przez nich trzech punktów walnie przyczynił się Sebastian Szostak.
Losy zwycięstwa i dwóch dużych punktów były znane już po 14. gonitwie meczu. Walka o ważny dla układu tabeli punkt bonusowy nie był jednak rozdany do końca. Wyścig miał ogromną dramaturgię i kibice byli świadkami aż czterech jego odsłon. W trzeciej w taśmę wjechał Frederik Jakobsen. Na tor za niego wyjechał Szostak, który zaraz po starcie wyskoczył na prowadzenie, pieczętując razem z Tobiaszem Musielakiem zdobycie dodatkowego punktu przez ich drużynę. Tak o tamtym momencie opowiadał młodzieżowiec.
– W sumie to za dużo się nie działo, bo ja jeszcze patrzyłem na powtórki czy na pewno Frederik Jakosben dotknął taśmy, także na spokojnie podeszliśmy do tego, żeby wprowadzić zmiany w motocyklu i wyjechaliśmy na tor, a na torze fajny start i potem starałem się uciekać, żeby jak najszybciej dojechać do mety – mówił po meczu Sebastian Szostak.
Wynik indywidualny 20-latka był znakomity. Tor w Poznaniu odpowiada Szostakowi, co potwierdził zdobyciem aż 11 punktów z jednym bonusem. W całym meczu był jednym z liderów drużyny gości. Młodzieżowiec Arged Malesy Ostrów świetnie radził sobie ze startu, co jest ważnym elementem na domowym owalu „Skorpionów”.
– Ciężko powiedzieć. Jest to tor, na którym lubię jeździć na pewno, więc fajnie mi się tutaj jeździ, aczkolwiek mówię, to różnie bywa w żużlu i czasem może to nie pomóc, że lubisz dany tor, bo może być wynik gorszy, dzisiaj fajnie wszystko zagrało, więc nic tylko się cieszyć – przyznał.
Sebastian Szostak jedzie swój ostatni sezon w roli juniora. W przyszłym roku szykuje mu się przeskok z roli młodzieżowca na zawodnika U24. Wielu zawodników w niedalekiej przyszłości pokazywało, że takie przejście bywa bardzo trudne dla żużlowca muszącego odpowiednio zaadaptować się do nowych realiów i ścigania jako senior. 20-latek nie ma jednak przed tym obaw.
– Szczerze mówiąc, to nie, bo w tym roku sam sobie udowodniłem, że potrafię wygrać nawet z takim Ryanem Douglasem, który jest tutaj w czołówce najlepszych zawodników pierwszej ligi, także myślę, że z każdym mogę wygrać, jeśli jest wszystko dopasowane i nie popełniam błędów, to nie ma żadnego problemu z tym – wspomniał Szostak.
Arged Malesa Ostrów dzięki trzem punktom w starciu z #OrzechowaOsada PSŻ Poznań zakończyła rundę zasadniczą na pierwszym miejscu w tabeli. Ich rywalem w ćwierćfinałach będzie H.Skrzydlewska Orzeł Łódź. Ostrowianie są faworytem tego starcia jak również jednym z głównych kandydatów obok Abramczyk Polonii Bydgoszcz do awansu do żużlowej Ekstraligi.
Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Kolejarz Opole przedłuża współprace ze swoim trenerem. Klub zabiera głos
- Stal Gorzów przedstawiła plan naprawczy. Optymistyczne prognozy finansowe
- Oskar Fajfer przedłuża kontrakt ze swoim zespołem! Pojedzie kolejny sezon w tych barwach
- Żużel. Zawodnicy Motoru przeszli z toru na parkiet. Celem pomoc dla domów dziecka
- Ambitne plany sparingów Speedway Kraków. Mają podjąć mistrza Polski