Żużel. ROW Rybnik walczy z Polonią. Ogromna kontrowersja w siódmym biegu
Autor: Jakub Bielak
Żużel. ROW Rybnik walczy z Polonią. Ogromna kontrowersja w siódmym biegu
Innpro ROW Rybnik walczy z Abramczyk Polonią Bydgoszcz w pierwszym meczu finałowym Metalkas 2. Ekstraligi. W jednym z wyścigów byliśmy świadkami upadku, który wywołał sporo kontrowersji. Decyzja sędziego okazała się zaskakująca dla wielu kibiców.
W siódmym wyścigu na drugim łuku Tungate bardzo mocno zaatakował Krzysztofa Buczkowskiego. Australijczyk wszedł od krawężnika bardzo szeroko pod jadącego tam Buczkowskiego. Wypadek wyglądał o tyle dziwnie, że zawodnik gospodarzy przejechał przed przednim kołem Polaka, a po chwili ten wjechał w niego od tyłu. W pierwszej chwili decyzja wydawała się oczywista, ale każda kolejna powtórka działała na niekorzyść zawodnika gości. Sędzia bardzo długo analizował powtórki i ostatecznie wykluczył z powtórki przedstawiciela Polonii.
Sytuacja podzieliła fanów nie tylko obu drużyn, ale także postronnych kibiców. Większość z nich jednak widziała winę w atakującym Australijczyku. Sam Rohan Tungate w rozmowie z Julią Pożarlik zauważył jednak, że wjechał przed rywala bez najmniejszego kontaktu i dopiero po chwili to Buczkowski uderzył go od tyłu. Można tłumaczyć, że Buczkowski nie spodziewał się takiego ataku, ale fakty są takie, że Australijczyk znalazł się przed nim całkowicie czysto.
Innpro ROW Rybnik nadal walczy z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Relację na żywo możecie śledzić tutaj.
- Gala PGE Ekstraligi za nami! Do kogo powędrowały Szczakiele?
- Landshut Devils na dłużej z Włochem w składzie! Zawodnik zyskał zaufanie klubu
- Znamy pełną listę uczestników Turnieju o Łańcuch Herbowy! Na starcie wiele ciekawych nazwisk
- Stal Rzeszów wzmacnia sztab szkoleniowy! Nowy trener pomoże młodym zawodnikom
- Żużel. Spowodował tragedię, a teraz ma wrócić do ścigania?