Prezes Polonii Bydgoszcz: „Cofnąłbym czas. Rozczarowanie po przegranym finale”
Autor: Redakcja
Prezes Polonii Bydgoszcz: „Cofnąłbym czas. Rozczarowanie po przegranym finale”
Jerzy Kanclerz, prezes Polonii Bydgoszcz, nie ukrywa ogromnego rozczarowania po przegranej jego drużyny w finale Metalkas 2. Ekstraligi z Innpro ROW Rybnik. W szczerym wywiadzie opowiedział o emocjach, które towarzyszyły mu po meczu, i o tym, jakie decyzje podjąłby inaczej, gdyby mógł cofnąć czas.
– „Włożyliśmy w ten sezon mnóstwo pieniędzy, pracy i serca. Awans mieliśmy na wyciągnięcie ręki, a jednak się nie udało. To bardzo boli” – przyznał Kanclerz, podkreślając, że rozczarowanie dotknęło nie tylko jego, ale również zawodników, pracowników klubu, sponsorów i kibiców, którzy licznie wypełnili stadion, jak za dawnych lat.
Prezes zauważa, że na wynik końcowy złożyło się wiele czynników, w tym słabsza postawa młodzieżowców i kilku innych zawodników. – „Nie będę jednak nikogo rozliczał, cała odpowiedzialność za wynik drużyny jest moja” – dodał w rozmowie dla pomorska.pl
Kanclerz nie ukrywa, że jedna decyzja dotycząca młodzieżowców spędza mu sen z powiek. Przyznał, że gdyby mógł cofnąć czas, nie wypożyczyłby Bartka Nowaka i Franka Majewskiego. – „Na tamten moment wydawało się to sensowne. Dziś wiem, że postąpiłbym inaczej” – mówi.
Przyszłość niepewna
Kanclerz nie podjął jeszcze decyzji co do swojej przyszłości w klubie. – „Z jednej strony, nie lubię zostawiać niezałatwionych spraw, a powrót do PGE Ekstraligi taką jest. Z drugiej, bardzo dużo mnie to wszystko kosztuje” – wyznał, dodając, że choć na hejt jest już uodporniony, to wciąż zastanawia się, czy warto kontynuować tę drogę.
Plan B dla Polonii Bydgoszcz
Polonia przygotowuje się już do realizacji „planu B”. Prezes potwierdził wsparcie od sponsora tytularnego, firmy Abramczyk, oraz innych partnerów. Zapewnił również, że trener Tomasz Bajerski pozostanie w klubie, a w najbliższych dniach poznamy kolejne nazwiska zawodników, którzy dołączą do drużyny.
- Gala PGE Ekstraligi za nami! Do kogo powędrowały Szczakiele?
- Landshut Devils na dłużej z Włochem w składzie! Zawodnik zyskał zaufanie klubu
- Znamy pełną listę uczestników Turnieju o Łańcuch Herbowy! Na starcie wiele ciekawych nazwisk
- Stal Rzeszów wzmacnia sztab szkoleniowy! Nowy trener pomoże młodym zawodnikom
- Żużel. Spowodował tragedię, a teraz ma wrócić do ścigania?
Pycha kroczy przed upadkiem. Polonia miała odrobić straty „jedną ręką” w pięciu biegach… Podobnie sądzili żużlowi ” eksperci”, wszystko już szykowano na Ekstraligę.
Z kolei przed rewanżowym półfinałem Motoru z Aparatem większość tych samych „ekspertów” skreśliła już Motor nie dając im większych szans na odrobienie strat. W klubie potraktowano tą sytuację z całą powagą, a zawodnicy byli w pełni skoncentrowani. Efekt? Motor wprost zniszczył bezlitośnie przeciwnika nie dając mu od początku cienia nadziei. To jest prawdziwy profesjonalizm.