Pres Toruń pokazał siłę! To pierwszy taki wyczyn od 9 lat!

Pres Toruń pokazał siłę! To pierwszy taki wyczyn od 9 lat!
W zaległym spotkaniu trzeciej kolejki drużyna Pres Toruń pokonała rybnickie „Rekiny” 58:32 – to najwyższa wyjazdowa wygrana tej ekipy od blisko dziewięciu lat! Ostatni raz podobny wynik „Anioły” osiągnęły 31 lipca 2016 roku, zwyciężając w Tarnowie 58:31. We wtorkowym meczu rozgrywanym na stadionie przy ulicy Gliwickiej 72 przyjezdni zaprezentowali się znakomicie, zostawiając Innpro ROW Rybnik daleko w tyle. Różnica 26 punktów to nie tylko bolesna lekcja dla beniaminka, ale przede wszystkim sygnał, że torunianie pokazali siłę i są obecni w walce o najwyższe cele.
Motor Lublin efektownie rozpoczyna sezon U24 Ekstraligi
Błędy taktyczne i regulaminowe Falubazu. Protasiewicz mocno krytykowany
Wtorkowe starcie w Rybniku nie przyniosło nam wielu mijanek na torze, a w 75% z nich (3 z 4) zamieszany był zawodnik gości, Robert Lambert. Generalnie w tym pojedynku kluczowym aspektem było wyjście spod taśmy, co nie do końca stanowiło atut „Aniołów” jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. Mimo wszystko Pres Grupa Deweloperska Toruń ma w swoich szeregach świetnych jeźdźców, którzy potrafią zmobilizować się właśnie na takie sytuacje. Dzięki temu do Torunia pojechała cenna wygrana, jednak to nie sam triumf, a jego rozmiary zwróciły szczególną uwagę, bowiem ekipa z Grodu Kopernika osiągnęła najlepszy rezultat na torze rywala od 31 lipca 2016 roku (wówczas pokonała Unię Tarnów 58:31).
Wspomniane starcie w Tarnowie zapisało się w historii klubu jako jeden z najbardziej jednostronnych pojedynków wyjazdowych. Pres Toruń, występujący wtedy jako Get Well Toruń, prezentował niezwykle wyrównany i doświadczony skład, który bezlitośnie wykorzystywał każdy błąd rywali. Ostatecznie zespół prowadzony przez Jacka Gajewskiego zakończył sezon jako wicemistrz Polski, ulegając dopiero w finale Stali Gorzów.
Zwycięski skład z Tarnowa (31 lipca 2016):
1. Martin Vaculik (3,3,3,3,2) 14
2. Kacper Gomólski (2,1,1,1) 5
3. Chris Holder (2,3,3,3,0) 11
4. Adrian Miedziński (1,1,2*,3,2*) 9+2
5. Greg Hancock (2,3,2,2*,3) 12+1
6. Paweł Przedpełski (3,0,2*) 5+1
7. Igor Kopeć-Sobczyński (1,1*,0) 2+1
Duet Vaculik–Hancock był gwarancją dobrych punktów, a formacja młodzieżowa, głównie za sprawą Pawła Przedpełskiego, pokazała, że Toruń potrafi budować siłę nie tylko na zagranicznych liderach, ale także na wychowankach. Teraz, choć juniorów niestety brakuje już od dobrych kilku lat, seniorzy wciąż mają ogromną siłę rażenia, stopniowo budując apetyty toruńskich fanów w walce o Drużynowe Mistrzostwo Polski.
Pomimo zachwytu i radości z wyjazdowego sukcesu, podopieczni trenera Piotra Barona muszą zachować koncentrację i ciężko pracować dalej na następne zwycięstwa. Kolejna okazja na dopisanie dwóch dużych punktów nadejdzie już w piątkowy wieczór, kiedy to Pres Toruń podejmie na własnym stadionie Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Początek pierwszego wyścigu na toruńskiej Motoarenie zaplanowano na godzinę 20:30.



- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025