Pogubiony Bartosz Smektała na początku sezonu „Zabrakło moich punktów”


Pogubiony Bartosz Smektała na początku sezonu „Zabrakło moich punktów”
Bartosz Smektała nie może zaliczyć początku rozgrywek ligowych do udanych. Żużlowiec Fogo Unii Leszno nie wystąpił jeszcze w wyścigu nominowanym na swoim torze, którego znajomość powinna być jego atutem, jednak nie przekłada się na razie na rezultaty.
Fogo Unia Leszno w ostatnim spotkaniu zremisowała z NovyHotel Falubazem Zielona Góra. Leszczynianie ani razu nie prowadzili w tym pojedynku, a w ostatnich wyścigach musieli gonić wynik. Ponownie jednym ze słabszych ogniw Byków okazał się Bartosz Smektała. Wychowanek Unii zanotował na swoim koncie cztery punkty w czterech startach. Na domiar złego w swoim trzecim wyścigu zanotował defekt tuż po starcie, którego powodem był zatarty silnik.
– Na pewno to nie jest wynik, z którego jesteśmy zadowoleni. Wiadomo remis, to nikt nie jest poszkodowany, ale jak się remisuje na swoim domowym torze to tak troszkę jak przegrana. Z mojej perspektywy to tak wygląda. Zabrakło moich punktów jak na ostatnim meczu z Częstochową. – przyznaje Smektała.
Rywal Fogo Unii Leszno w trzeciej kolejce PGE Ekstraligi NovyHotel Falubaz Zielona Góra na początku tego sezonu prezentuje się bardzo dobrze. W ligowej tabeli zajmują czwartą lokatę z trzema oczkami. Dwa punkty zdobyte dzięki zwycięstwu na swoim torze z najbliższym rywalem Leszczynian, czyli ZOOleszcz GKM Grudziądz i punkt za ostatni remis z Fogo Unią. Wcześniej na inaugurację rozgrywek do ostatniego wyścigu walczyli we Wrocławiu.
– No na pewno, było widać już we Wrocławiu, że chłopacy sobie dobrze radzą. Wiedzieliśmy, że to ciężki mecz będzie no i tak właśnie było. – twierdzi.


Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”