Piotr Pawlicki z nowym klubem! Robert Kościecha będzie miał problem?

Przez większą część sezonu niewiele wskazywało na to, że Piotr Pawlicki opuści szeregi Falubazu Zielona Góra. Wydawało się, że z odejściem musi pogodzić się jedynie jego brat. Czas jednak zweryfikował plany i dziś wiemy już, że przyszłości w Grodzie Bachusa nie ma już raczej żaden z braci.

Z naszych informacji wynika, że Piotr ma zasilić wobec tego szeregi ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, co dla tego zespołu jest wprost kapitalną informacją. W tamtejszym klubie mieli spory ból głowy w ostatnich miesiącach i tygodniach w kwestii budowania kadry na sezon 2025. Początkowo grudziądzanie musieli mocno powalczyć o pozostanie lidera, Maxa Fricke’a. Potem trzeba było podjąć decyzję, czy postawią na Michaela Jepsena Jensena, czy jednak ponownie zaufają Jasonowi Doylowi. Jednocześnie toczyły się zaawansowane rozmowy z Kacprem Woryną, ponieważ GKM na gwałt szukał krajowego seniora tak, by móc wymienić najsłabsze ogniwo, a więc Kacpra Pludrę.

Kolejny polski senior obok Wadima Tarasienki pozwala bowiem na zatrudnienie zagranicznego zawodnika na pozycję U-24. Kiedy upadł temat transferu Woryny, wydawało się, że GKM jest już pogodzony z wizją kolejnego sezonu z „dziurą” w składzie na pozycji zawodnika do lat 24. Niespodziewanie jednak sytuacja się zmieniła, kiedy w Zielonej Górze zdecydowano nie przedłużać umowy również z młodszym z braci. Ten nagle stał się dostępny na rynku i GKM zamierza tę sytuację wykorzystać. W perspektywie czysto sportowej jest to idealna sytuacja dla „Gołębi”, które mogą jednocześnie rozpocząć poszukiwania zagranicznego zawodnika do lat 24., który zastąpi na tej pozycji Kacpra Pludrę.

Przyjście Pawlickiego może okazać się jednak małym „problemem” dla Roberta Kościechy. Nie jest bowiem tajemnicą, że jest to zawodnik o dość trudnym charakterze, którego trzeba odpowiednio „wkomponować” do zespołu. Obecnie w Grudziądzu panuje świetna atmosfera i to ona jest zapewne w dużej mierze odpowiedzialna za tak dobre wyniki. Jakiekolwiek zmiany w składzie zawsze mogą mieć swoje konsekwencje w kwestii wzajemnych relacji między zawodnikami. Na tym jednak będzie polegać rola trenera, by za rok ponownie GKM żył w parku maszyn jak jedna rodzina.

Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ

• Wiemy, gdzie pojedzie Patrick Hansen! Tajemnica rozwiązana
• Speedway Euro Championship przeniesie się na Stadion Śląski! Przygotowania trwają
• Patrick Hansen przekazał fantastyczne informacje! Wystartuje w zawodach
• Czy Piotr Baron zawalił taktycznie półfinał w Lublinie? „Tutaj filozofii nie ma”
• Robert Lambert nareszcie się przełamał! Kolejne zwycięstwa kwestią czasu?