Pawlicki miał walczyć o awans, jednak szansę odebrała mu kontuzja. Czy Polak zdoła jeszcze wrócić do Speedway Grand Prix?

Spis treści
Piotr Pawlicki jest w tym roku w niesamowitej formie i w cyklu SEC miał powalczyć o awans do Speedway Grand Prix, jednak kontuzja odebrała mu na to szansę. Czy 30-latek zdoła jeszcze wrócić do walki o medale IMŚ?
Świetna jazda, porażająca prędkość i jedna z czołowych średnich biegopunktowych w PGE Ekstralidze. Piotr Pawlicki jest w tym roku w niesamowitym gazie, popisując się bardzo dobrymi wynikami indywidualnymi. Taka sytuacja powoduje, że żużlowiec mógłby z powodzeniem spróbować swoich sił w Speedway Grand Prix, jednak najpierw musiałby awansować do głównego cyklu. Dobrą okazją dla „Pitera” jest walka o triumf w Indywidualnych Mistrzostwach Europy, natomiast przez poważną kontuzję wszystkie myśli i marzenia musi ostatecznie odłożyć na później.
Piotr Pawlicki z awansem do Speedway Grand Prix? Wszystko byłoby możliwe, gdyby nie kontuzja…
30-letni Pawlicki notuje bez wątpienia najlepszy sezon w karierze. Polak jest jednym z czołowych zawodników PGE Ekstraligi, znalazł się w kadrze reprezentacji Polski, która wywalczyła złoty medal DME oraz miał powalczyć o sukces w cyklu SEC, czyli Indywidualnych Mistrzostwach Europy. Tytuł najlepszego jeźdźca na Starym Kontynencie mógł mu zapewnić awans do Speedway Grand Prix 2026, natomiast wiemy, że przez kontuzję doznaną w starciu z Innpro ROW-em Rybnik, powrót do SGP pozostanie niestety jedynie w sferze jego marzeń.
Brak zawodnika Krono-Plast Włókniarza Częstochowa w turnieju SEC, to spora strata dla organizatorów wspomnianej imprezy. Piotr z pewnością zdołałby włączyć się do walki o czołowe lokaty, a tacy żużlowcy, jak Michael Jepsen Jensen, Patryk Dudek czy Leon Madsen musieliby poważnie brać kandydaturę Pawlickiego w rywalizacji o złoty medal.
Młodszy z braci między innymi w ubiegłym roku pokazał, że miejsce w czołówce zawodów takiej rangi, jak najbardziej mu się należy, utrzymując się w cyklu na piątej lokacie. Tak dokładnie prezentował się Piotr Pawlicki w ubiegłych latach w SEC oraz Speedway Grand Prix, a także, dla porównania, tak wyglądały jego wyniki w PGE Ekstralidze.
2016 | 2017 | 2018 | 2021 | 2022 | 2024 |
SGP – 99 pkt (6 miejsce) | SGP – 81 pkt (11 miejsce) | SEC – 20 pkt (9 miejsce) [wystąpił w 3 z 4 rund] | SEC – 46 pkt (4 miejsce) [tyle samo punktów, co trzeci zawodnik] | SEC – 28 pkt (9 miejsce) [4 oczka od utrzymania w cyklu] | SEC – 40 pkt (5 miejsce) [4 punkty od medalu] |
PGE Ekstraliga – 1.638 | PGE Ekstraliga – 1.920 | PGE Ekstraliga – 2.043 | PGE Ekstraliga – 1.667 | PGE Ekstraliga – 1.820 | PGE Ekstraliga – 1.675 |
Czy Pawlicki zdoła jeszcze wrócić do Speedway Grand Prix?
Czy 30-latek mógłby podołać wyzwaniu i stać się realnym kandydatem do triumfu w SEC? Statystyki pokazują, że Pawlicki liczył się w walce o najwyższe cele, nawet jeśli jego forma w lidze nie była najlepsza. Co ważne, aktualna sytuacja poszczególnych zawodników (np. Anders Thomsen czy Martin Vaculik) wskazuje na to, że w Speedway Grand Prix znajdzie się miejsce dla kogoś innego i lepszego. To była zatem idealna okazja dla polskiego żużlowca, aby wrócić po 10 latach.
Jeździec Włókniarza zdążył już poznać smak rywalizacji w IMŚ i trzeba przyznać, że radził sobie całkiem nieźle. Jeszcze jako 22-letni żużlowiec zdołał odjechać pełny rok w stawce SGP, będąc bardzo ważną postacią całego cyklu. Teraz, kiedy sytuacja sprzętowa wygląda jeszcze lepiej, niż w tamtym momencie, śmiało można twierdzić, iż Piotr Pawlicki mógłby z powodzeniem rywalizować o medal Speedway Grand Prix, bowiem aktualnie znajdują się w niej zawodnicy ze znacząco gorszymi osiągnięciami w PGE Ekstralidze, niż Polak.
Więcej znajdziesz na stronie głównej Best Speedway TV
Decydująca faza zmagań w PGE Ekstralidze. W jakiej formie wróci Piotr Pawlicki?
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa ma przed sobą decydującą fazę rozgrywek ligowych. Piotr Pawlicki oraz Mads Hansen są obecnie kontuzjowani i nie mogą pomóc drużynie w zdobywaniu kolejnych punktów do tabeli. „Piter” powinien jednak wrócić na najważniejsze mecze sezonu, gdzie w fazie play-down będzie kluczową postacią w walce o ligowy byt dla częstochowskich „Lwów”. Jak poradzi sobie 30-letni polski zawodnik po powrocie po kontuzji? Czy nadal będzie zachwycał nas świetną prędkością i elektryzującą walką na dystansie? Odpowiedzi na powyższe pytania powinniśmy poznać już w najbliższych 2-3 miesiącach. Jedno jest pewne – czeka nas niezwykle gorące lato z PGE Ekstraligą.



- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
- Moonfin Malesa Ostrów ogłasza kolejny transfer! Jest następny powrót do klubu w tym okienku