Przejdź do treści
Artykuły żużlowe/Metalkas 2. Ekstraliga - Żużel

Paweł Przedpełski odrodzi się ligę niżej? Stal Rzeszów może mieć w nim lidera

Paweł Przedpełski - nowy zawodnik Stali Rzeszów
Fot. Kazimierz Kożuch

Autor: Krzysztof Choroszy

Paweł Przedpełski odrodzi się ligę niżej? Stal Rzeszów może mieć w nim lidera

KS Apator Toruń w piątek zdecydowanie przegrał swój rewanżowy mecz w półfinałach PGE Ekstraligi. Orlen Oil Motor Lublin zdeklasował drużynę z Grodu Kopernika, wygrywając 59:31. Tym samym torunianie nie obronili przewagi z pierwszego spotkania i pojadą w meczu o trzecie miejsce najlepszej żużlowej ligi świata. Będzie to również ostatni dwumecz Pawła Przedpełskiego w barwach toruńskiego klubu żużlowego.

Wychowanek KS Apatora Toruń już po pierwszym meczu ćwierćfinałowym, kiedy Apator podejmował u siebie ebut.pl Stal Gorzów, pożegnał się z kibicami na Motoarenie. Wtedy wydawało się bowiem, że podopieczni Piotra Barona nie mają szans na awans do kolejnej fazy, jadąc bez Emila Sajfutdinowa. Historia potoczyła się jednak zgoła odmiennie, a „Anioły” jako lucky loser ponownie awansowały do półfinałów PGE Ekstraligi. W samym dwumeczu przeciwko lublinianom bardzo ważnym ogniwem był Paweł Przedpełski.

Pierwsze spotkanie znów odbywało się na stadionie w Toruniu. Tam KS Apator zszokował wszystkich, wygrywając aż 51:39. W drużynie poza jednym punktem juniorów „z urzędu” punkty zdobywali tylko czterej zawodnicy. Oprócz trójki liderów jadących tego dnia fantastycznie: Roberta Lamberta, Emila Sajfutdinowa i Patryka Dudka, bardzo ważne „oczka” dołożył również kapitan drużyny. Przedpełski zdobył bowiem 11 punktów z dwoma bonusami. Bez tej zdobyczy z całą pewnością nie byłoby tak wysokiego triumfu torunian.

W samym meczu Paweł Przedpełski naprawdę pokazywał kapitalną jazdę. Raz pokonał zarówno Bartosza Zmarzlika jak i Wiktora Przyjemskiego, czyli czołowych zawodników PGE Ekstraligi. Z całą pewnością Polak pożegna się ze swoją macierzystą ekipą w bardzo dobrym stylu. Jego wynik w Lublinie był gorszy, ale i tak zespół z Torunia najbardziej zawiedli tam Patryk Dudek i Emil Sajfutdinow. Sam Przedpełski może zdobyć na koniec jeszcze brązowy medal, gdyż torunianie pojadą w starciu o brąz.

To będą jego ostatnie chwile jako zawodnika KS Apatora Toruń i na pewno będzie chciał pojechać jak najlepiej. W przyszłym sezonie natomiast kapitan i wychowanek „Aniołów” zejdzie ligę niżej, aby tam móc odbudowywać swoją formę. Jak mówi się od dłuższego czasu, ma on zasilić Texom Stal Rzeszów, która będzie potrzebowała zawodnika zdobywającego ważne punkty dla ich zespołu.

Takim może okazać się Paweł Przedpełski. Co prawda jego wyniki w tym sezonie nie należą do najlepszych, a większość jego występów była na słabym poziomie, co pokazuje średnia biegowa na poziomie 1,353. Warto jednak pamiętać, że są to liczby z PGE Ekstraligi. W przyszłym roku natomiast Przedpełski pojedzie w Metalkas 2. Ekstralidze, gdzie wielu zawodników jedzie na mimo wszystko niższym poziomie od tych w elicie.

Taki stan rzeczy może pozytywnie wpłynąć na 29-latka. Obecnie ścigający się dla Apatora zawodnik podążył drogą innych, którzy po nieudanych sezonach na najwyższym szczeblu rozgrywkowym postanowili zejść niżej. Doświadczenie Przedpełskiego może również zaprocentować, a co za tym idzie takim transferem Stal Rzeszów może pozyskać nowego lidera. Celem będzie walka o play-off.

Obecnie jednak nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak Paweł Przedpełski spisałby się w Metalkas 2. Ekstralidze. Na pewno jego średnia będzie wyższa niż w PGE Ekstralidze, ale na jakim poziomie liczby będzie notował obecny kapitan KS Apatora Toruń? To wszystko pytania, na które odpowiedzi poznamy dopiero w przyszłym roku.

240913KAK033
Fot. Kazimierz Kożuch
Żużel
Fot. Jakub Malec

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *