Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA

Oświadczenie PLATINIUM Motor Lublin w sprawie stanu zdrowia Dominika Kubery

Dominika Kubery
fot. Paweł Wilczyński

Autor: Patrycja Kowalczuk

Oświadczenie PLATINIUM Motor Lublin w sprawie stanu zdrowia Dominika Kubery

PLATINUM Motor Lublin wydało oficjalnie oświadczenie w sprawie stanu zdrowia Dominika Kubery. Wychowanek Unii Leszno w piątkowe popołudnie podczas kwalifikacji do SGP w Warszawie zaliczył upadek na tor, po którym został przewieziony do szpitala.
345582449 630434575620962 4333185459857227203 n
fot. Paweł Wilczyński

Do dzisiaj nie było do końca wiadomo jaki dokładnie jest stan zdrowia Dominika Kubery. Wszystkie dochodzące do nas informacje mówiły jedynie o urazie kręgosłupa.

Zengota po wywalczeniu awansu do cyklu Tauron SEC: Nie wiedziałem, czy to starczy

Poniżej znajduje się pełny tekst oświadczenia klubu znad Bystrzycy, z którego możemy się dowiedzieć, że Kubera jest już po operacji, a rokowania są obiecujące.

Sytuacja, która wydarzyła się w piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie była bardzo ciężka zarówno dla Dominika Kubery, jego najbliższych jak i całego naszego klubu. Z uwagi na ten fakt, zadecydowaliśmy o wstrzymaniu się z podaniem oficjalnego komunikatu o stanie zdrowia Dominika.

Nasz zawodnik w sobotę został przetransportowany karetką do Lublina i jest już po operacji kręgu TH12, która odbyła się wczoraj.

346491455 954344912273033 602383704341648241 n
fot. Paweł Wilczyński

Dziękujemy całemu zespołowi medycznemu ze Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie z doktorem Pawłem Andrzejewiczem, Pawłem Polakiem, Małgorzatą Piasecką na czele oraz firmie Centrum Medyczne Medisport Lublin za pomoc w organizacji profesjonalnego transportu medycznego.

Z nieukrywaną radością informujemy, że operacja przebiegła pomyślnie, a rokowania Dominika przedstawiają się obiecująco. Najbliższe tygodnie będą dla niego czasem, który poświęci na rehabilitację i powrót do zdrowia.Domin – jesteś wielki, a my – Twoja drużyna czekamy na Ciebie! Bo #MotorToMy

MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *