Norbert Kościuch nie analizuje całymi dniami, gdzie mógłby jeździć. Będą chętni, to będą rozmowy

Norbert Kościuch nie analizuje całymi dniami, gdzie mógłby jeździć. Będą chętni, to będą rozmowy
Norbert Kościuch jest jednym z kilku zawodników, którzy podpisali kontrakty warszawskie (przypomnijmy, że taki kontrakt podpisał w klubie z Grudziądza) i nadal szuka klubu, w którym mógłby wystartować w nadchodzącym sezonie.
Mejza na konferencji Enea Falubazu: To kontrakt ponadpolityczny
Z klubem z Rawicza uczestniczył nawet w obozie i tutaj wszyscy upatrują potencjalnego podpisania kontraktu na starty w sezonie 2023.
– Ja tego tak nie rozpatruję, że siedzę całymi dniami i analizuję składy. Nie szukam luk i dziur w czyimś składzie, żeby za wszelką cenę się tam dostać. Jak będzie jakieś zapytanie, jak będą chętni, to wtedy będziemy się zastanawiać nad kierunkiem i klubem – powiedział Kościuch w rozmowie z „Tygodnikiem Żużlowym”.
Zawodnik wykręcił w zeszłym sezonie 1,382 śr./bieg na zapleczu najlepszej ligi świata. Czy szuka zatem zespołu właśnie w tej lidze?
– Oczywiście fajnie by było, ja nie twierdzę, że nie. Ale ja nie opieram się, że wykluczam jazdę w drugoligowym klubie. Nie nastawiam się na nic, grzecznie czekam i zobaczymy, co będzie. Na pewno będę dobrze przygotowany – dodał Kościuch.
MAGAZYN ŻUŻLOWY. Kliknij TUTAJ.
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków