Motor VS Falubaz, czyli mecz o wszystko

Motor VS Falubaz, czyli mecz o wszystko
Dla kogo 13-sty okaże się pechowy? O tym dowiemy się podczas dzisiejszego meczu między Motorem Lublin, a Falubazem Zielona Góra. Będzie to hit ostatniej kolejki rundy zasadniczej PGE Ekstraligi.
Dla gospodarzy będą się tutaj liczyły 3 punkty do tabeli. Mianowicie tylko one zapewnią im wejście do fazy play off. Aby to się stało Lublinianie muszą pojechać równo i dać z siebie wszystko. Manager Koziołków zdecydował się puścić do boju Jakuba Jamroga, Grigorija Lagute, Mateja Zagara, Jarosława Hampela, Mikkela Michelsena oraz parę juniorów- Wiktora Lamparta i Wiktora Trofimova.
Celem lubelskiej drużyny będą 53 punkty, ponieważ w Zielonej Górze przegrali 52:38.

Goście są w bardziej komfortowej sytuacji. Wystarczy, że zdobędą bonus w dwumeczu, a trafią do najlepszej czwórki. Poza tym mają równy zespół i mogą być uskrzydleni po ostatniej wygranej z Unią Leszno. Zielonogórzanie mają przyjechać do Koziego Grodu w następującym składzie: Antonio Lindbaeck, Martin Vaculik, Michael Jepsen Jensen, Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek, a także młodzieżowcy- Norbert Krakowiak i Mateusz Tonder.
Będzie to bardzo ważne spotkanie, po którym sytuacja w tabeli stanie się bardziej klarowna. Obydwie drużyny od początku do końca będą musiały trzymać gaz i nie odpuszczać, bo będzie to walka o wszystko. Do play-offów dostaną się tylko 4 zespoły. Dwa miejsca są już zajęte przed Unię Leszno i Stal Gorzów. Kto do nich dołączy? Zielona Góra, Częstochowa, Wrocław, a może Lublin? Pewne jest to, że będziemy świadkami niesamowitej walki. Jednak zwycięzca może być tylko jeden i poznamy go już za kilka godzin przy Alejach Zygmuntowskich 5 w Lublinie!
fot. Natalia Gotter
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”