Motor Lublin, szkoleniowiec o celach na nowy sezon „Z roku na rok jest trudniej utrzymać wysoki poziom”

Autor: Karol Kołcz
Motor Lublin, szkoleniowiec o celach na nowy sezon „Z roku na rok jest trudniej utrzymać wysoki poziom”
Motor Lublin przeżywa obecnie swoją złotą erę. Lublinianie nigdy w swojej historii nie osiągnęli tyle, ile w ciągu ostatnich czterech lat. Trzy złote oraz jeden srebrny medal to wynik, który mało komu w Lublinie mógł się przyśnić w latach, gdy żużel został w mieście reaktywowany. Obecnie Motor to drużyna kompletna, której ciężko zagrozić. Posiadanie w swojej drużynie takich zawodników jak Bartosz Zmarzlik czy Wiktor Przyjemski, którzy zdobywają liczne indywidualne sukcesy na arenie międzynarodowej, tylko podnosi dumę, jaka panuje w Lublinie z powodu klubu żużlowego. Uzupełniająca się kadra oraz bardzo sowite przychody finansowe powodują, że już trzykrotni mistrzowie Polski nie zamierzają się w następnych latach zatrzymywać.
Osobą, która z lubelskim żużlem jest nierozłącznie związana od pierwszych kroków w PGE Ekstralidze, jest Maciej Kuciapa. Obecny trener „Koziołków” za sprawą trzech złotych medali z rzędu, z miejsca wpisał się w grono jednych z najbardziej utytułowanych szkoleniowców ostatnich lat. Jest on nie tylko postacią silnie kojarzoną z drużyną z Lublina, ale również kimś, kto w stolicy województwa lubelskiego ma szczególne poparcie i znaczną reputację. To właśnie za jego pracy w klubie Motor stał się dominatorem, a w klubie obecnie występują najwięksi zawodnicy w światowym żużlu. W niedawnym wywiadzie dla oficjalnej strony PGE Ekstraligi trener Lublinian opowiedział o przygotowaniach i celach na przyszły sezon:
„Z pewnością z roku na rok jest trudniej utrzymać wysoki poziom i zdobywanie złotego medalu nie przychodzi lekko. Spoglądając na pozostałe zespoły w PGE Ekstralidze można stwierdzić, że ich składy personalne są wzmocnione, jednak my koncentrujemy się na sobie. Chcemy przede wszystkim skupiać się na swojej formie, by utrzymać się w strefie medalowej, ale co przyniesie sezon? Okaże się w trakcie. My zrobimy wszystko, żeby walczyć o najwyższe laury i wiadomo, że każdy ze sportowców ma ambicję, by zdobyć najważniejszy cel, którym jest złoty medal. Wszystko, jak zawsze, zweryfikuje sezon. Niebawem okaże się, w jakiej jesteśmy formie, ale cel jest niezmienny.
–To są zawodnicy, którzy są cały czas głodni sukcesów i ja nie muszę ich specjalnie motywować. Dostrzegam, to obserwując ich treningi, których może nie mamy wiele, ale da się w nich zauważyć rywalizację. Mam komfort pracy z profesjonalistami, którzy dążą do perfekcyjnego przygotowania do sezonu i wygrywania, więc ja nie muszę wpływać na ich motywację.” – podkreślił trener Motoru Lublin
Motor Lublin został jedynym klubem, który w ramach okienka transferowego nie zdecydował się na żadne roszady w składzie. Drużynę mistrzów Polski w przyszłym sezonie zobaczymy w tym samym gronie, co w 2024 roku. Jest to dowód na prawdziwą stabilność zarówno zespołu, jak i całego klubu. Mimo że głośno mówiło się o odejściu Wiktora Przyjemskiego, ten zdecydował się pozostać w drużynie z Alei Zygmuntowskich. Jednak Motor nadal ma do dyspozycji znaczną liczbę juniorów w zapasie, którzy z chęcią spróbowaliby swoich sił w regularnych startach. Tak sytuację podsumował trener trzykrotnych mistrzów Polski:
„W kadrze mamy Bartosza Jaworskiego, Dawida Grzeszczyka czy Dawida Cepielika, który solidnie przygotowują się do sezonu na treningach ogólnorozwojowych. Klub stwarza im doskonałe warunki do rozwoju i mam nadzieję, że oni będą gonić naszych podstawowych juniorów. Robimy wszystko, żeby w przyszłości jeden z miejscowych młodzieżowców występował w podstawowym składzie drużyny w meczach ligowych i na tym w dużej mierze się skupiamy.
–Wypożyczenie Bartosza Jaworskiego obecnie nie wchodzi w grę, gdyż będzie on pierwszym rezerwowym dla zawodników pierwszego zespołu. Jeżeli chodzi natomiast o Dawida Grzeszczyka, to będzie on wypożyczony do jednej z drużyn występujących w Krajowej Lidze Żużlowej, by swobodnie mógł łączyć te występy z jazdą w U24 Ekstralidze i zdobywać cenne doświadczenie, które może w przyszłości zaprocentować.” – podsumował dla oficjalnej strony PGE Ekstraligi Maciej Kuciapa.



- Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
- Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
- Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
- Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
- Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?