Młodzieżowiec Sparty w piątek zadebiutował przed wrocławską publicznością. Ma apetyt na więcej
Autor: Krzysztof Choroszy
Młodzieżowiec Sparty w piątek zadebiutował przed wrocławską publicznością. Ma apetyt na więcej
Spotkanie pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa było bardzo jednostronnym widowiskiem. W piątek wysoko wygrali bowiem gospodarze, kończąc mecz wynikiem 54:36. Na pewno był to szczególny wieczór dla Nikodema Mikołajczyka. Wychowanek miejscowej Sparty zaliczył dobry występ przed własną publicznością.
Piątkowe spotkanie było pierwszym dla Mikołajczyka na Stadionie Olimpijskim. Już wcześniej miał okazję wystartować na wyjeździe z Orlen Oil Motorem Lublin, jednak teraz dostał szansę przed własną publicznością. Młodzieżowiec nie zawiódł swoją jazdą nikogo, zapisując na swoim koncie trzy punkty i jeden bonus. Dwukrotnie udawało mu się pokonać juniorów Włókniarza, co na pewno trzeba uznać za pozytyw. Tak opisał swój debiut na domowym torze w rozmowie z nami:
– Bardzo fajne to uczucie zadebiutować na swoim stadionie, pokazać się przed swoimi kibicami z jak najlepszej strony. Myślę, że tak dzisiaj zrobiłem. Dlatego ciśniemy dalej, nie odpuszczamy i mam nadzieję, że dostanę jeszcze więcej szans w PGE Ekstralidze – przyznał w rozmowie z nami Nikodem Mikołajczyk.
Duże wrażenie na kibicach 16-latek zrobił już podczas swojego debiutu w rozgrywkach ligowych. Wtedy podczas spotkania przeciwko Orlen Oil Motorowi Lublin potrafił w bardzo dobrym stylu pokonywać tamtejszy owal i nawiązywać walkę z bardziej doświadczonymi rówieśnikami. Raz pokonał on nawet Bartosza Bańbora, co dla debiutanta było sporym osiągnięciem. Jego jazda z zawodów na zawody jest coraz lepsza. Jak sam przyznał, pracuje on nad techniką, która stale się poprawia.
– Czuję się coraz lepiej na motocyklu. Moja technika się z treningu na trening coraz bardziej poprawia, dlatego myślę, że uda się dostać jeszcze więcej szans – wspomniał młodzieżowiec Betard Sparty.
We wrocławskiej drużynie w tym roku mamy wielu juniorów, którzy mogą jechać na poziomie PGE Ekstraligi. Prócz Mikołajczyka w kadrze zespołu znajduje się również Jakub Krawczyk, Kacper Andrzejewski, Filip Seniuk czy powracający powoli do kontuzji Marcel Kowolik. Wydawać się może, że wśród młodych zawodników panuje spora rywalizacja, Tak jednak nie jest, a sztab szkoleniowy dba o to, by dobrze kierować formacją juniorską. Jak przyznaje Nikodem, wśród nich panuje dobra atmosfera i nie ma powodów do obaw.
– Myślę, że sztab dobrze tym kieruje. Wie, którego zawodnika wybrać. Widzi po naszej jeździe. Żadnej rywalizacji między nami nie ma, jesteśmy jedną drużyną, lubimy się i myślę, że żadnej rywalizacji tutaj nie napędzamy – mówił nam po meczu Nikodem Mikołajczyk.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Żużel. Będzie remont stadionu w Gdańsku! Miasto ogłasza przetarg
- Speedway Grand Prix 4 awansowane do rangi mistrzowskiej. Ważne informacje od organizatorów
- Kiedy rusza PGE Ekstraliga 2025? Niedługo poznamy odpowiedź!
- Polonia Bydgoszcz przedstawiła kapitana! Poprowadzi klub do awansu?
- Quo vadis Speedway?! PZM kontra FIM