Młodzieżowiec Arged Malesy opowiedział o finansach po przejściu na zawodowy kontrakt

Autor: Krzysztof Choroszy
Miniony sezon Sebastiana Szostaka można nazwać względnie udanym. Młodzieżowiec Arged Malesy Ostrów po pechowym początku kampanii prezentował się lepiej. Interesowały się nin nawet zespoły z PGE Ekstraligi, jednak zdecydował się on na pozostanie w Ostrowie. Sam zawodnik zdecydował się również na inny ważny ruch dla swojej kariery.
Tegoroczne rozgrywki Szostak rozpoczął od feralnego meczu w Gdańsku, kiedy doznał pechowej kontuzji, która opóźniła jego wejście w sezon. Później było już lepiej, a sam junior potrafił zdobywać wysokie zdobycze punktowe dla swojego klubu. Zwieńczeniem sezonu był dla niego medal MMPPK, który zdobył razem z kolegami w Częstochowie. Tak sam Szostak w rozmowie z infostrow.pl ocenił rok w swoim wykonaniu.
“Zaczął się pechowo od kontuzji w pierwszym meczu w Gdańsku i na pewno ta przerwa nie wpłynęła pozytywnie na mnie. Po powrocie na tor potrzebowałem trochę czasu na dojście do formy. Generalnie jednak uważam, że zrobiłem w tym sezonie mały krok do przodu. Pewnie, że liczyłem na to, że będzie jeszcze lepiej, ale nauczyłem się jeść małymi łyżeczkami. Kiedy spojrzy się na moją średnią w U-24 Ekstralidze, czy DMPJ, a także fakt, że awansowałem po raz pierwszy w karierze do finału MIMP, zdobyłem wraz z kolegami medal MMPPK, to można ocenić ten sezon pozytywnie.”
Zakończony już sezon był również pierwszym pod innymi względami dla Sebastiana Szostaka. Młodzieżowiec przeszedł bowiem na profesjonalny kontrakt, co wiązało się z większą odpowiedzialnością spoczywającą na młodym zawodniku. Do tej pory za wszystko odpowiadał ostrowski klub, który zapewniał swojemu juniorowi sprzęt czy opłacał podatki. Tak 20-latek opowiadał o przejściu na zawodowstwo.
“Bycie na zawodowym kontrakcie wiąże się z prowadzeniem firmy. Zajęć jest dużo. Nie powiem, że to jest jakieś szczególnie trudne, ale trzeba mieć wokół siebie osoby, które pomagają. Trzeba pilnować podatków, płatności, wszelkich rozliczeń. Tym akurat zajmuje się moja księgowa, pani Patrycja, której bardzo dziękuję za pomoc.”
Wielu zawodników po przejściu na zawodowy kontrakt ma problemy z finansami, nie mogąc sobie pozwolić na to, aby wyżyć z samego żużla. Jest to szczególnie widoczne, kiedy nie jedzie się najlepiej i co za tym idzie, nie zarabia dużo, gdyż wysokość wypłaty zależy w dużej mierze od wielkości zdobyczy punktowej. Wychowanek ostrowian tak o tym opowiadał.
“Jeśli się jeździ i w miarę dobrze punktuje, to sytuacja jest stabilna i można sobie pozwolić na zakup różnych nowych części i testować pewne nowe rzeczy. Jeśli natomiast się nie jeździ, tak jak ja na początku sezonu, to trzeba trochę oszczędzić, żeby funkcjonować w miarę normalnie. Sam się na to zdecydowałem i na pewno nie żałuję tej decyzji. Cieszę się, że podjąłem wyzwanie, bo dzięki temu jestem już krok do przodu. Nie zaczynam od zera, tylko mam już jakąś bazę zbudowaną. Oczywiście jest to też zasługa wszystkich moich sponsorów i partnerów, którzy mi pomagali w pierwszym sezonie. Chciałbym wszystkim podziękować. Szkoda, że nie każdy mógł być na spotkaniu podsumowującym sezon, ale wszystkim dziękuję za obecność i wsparcie.“
Przyszły sezon dla młodego ostrowianina będzie ostatnim w wieku juniora, co wiąże się z tym, że w przyszłym sezonie będzie musiał dać z siebie wszystko. Od jego dyspozycji będzie zależało bowiem to, gdzie będzie jeździć w sezonie 2025. Wielu zawodników również po zakończeniu młodzieżowej przygody jest zmuszonych do zakończenia kariery. 20-latek nie przejmuje się jednak tym i skupia się na nadchodzącej kampanii.
“Na pewno nie chcę myśleć o tym, że to mój ostatni sezon juniorski czy ostatni w ogóle w żużlu. Mam nadzieję i wierzę w to, że będę mógł dalej jeździć na żużlu i istnieć w tym sporcie. Będę na to ciężko pracował. Również, pracując z psychologiem, panem Dawidem Chudzickim, wykluczyliśmy w ogóle z głowy taką opcję, że to ostatni sezon, czy ostatni rok startów jako junior. Staram się o tym nie myśleć. Chcę skupić się tylko na dobrej jeździe, a jeśli tak będzie, to na pewno znajdę sobie na kolejne sezony jakiś klub.”
Magazyn Żużlowy Best Speedway TV
- Żużel. Janusz Kołodziej nie próżnuje poza sezonem. Zajął miejsce na podium
- To może być hitowy odcinek. Znany kolejny gość “Mówi się żużel”
- Żużel. Z kim pościgałby się Dan Bewley? Odpowiedź zaskakuje
- Żużel. Ile pieniędzy otrzyma Motor? Radni wystosowali prośbę, jest odpowiedź z miasta
- Wiadomo, ilu kibiców na tę chwilę obejrzy żużel na Narodowym