Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA/Turnieje Drużynowe

Michelsen i Bewley uratowani. W Pardubicach pojadą z rana

Daniel Bewley
Fot. Taylor Lanning

Autor: Jakub Bielak

Michelsen i Bewley uratowani. W Pardubicach pojadą z rana

Dużo zamieszania wywołało przełożenie Finału „B” Drużynowych Mistrzostw Europy. Pogoda i stan toru na czeskim owalu nie pozwoliły odjechać zawodów w pierwotnym terminie. Organizatorzy w porozumieniu z zawodnikami i menedżerami drużyn podjęli decyzję, że zawody odbędą się w niedzielny poranek.

Timi Salonen zasila szeregi Enea Polonii Piła!

Wczoraj informowaliśmy, że przekładanie zawodów w Pardubicach może sprawić spore problemy w kontekście popołudniowej ekstraligowej rywalizacji. Mikkel Michelsen i Daniel Bewley znajdujący się na liście startowej DME po południu mają bowiem zaplanowane spotkanie ligowe. Brytyjczyk ma mecz chwilę po godzinie 16 we Wrocławiu, natomiast Michelsen o godzinie 19:15 debiutuje przed własną publicznością w barwach Tauron Włókniarza Częstochowa.

Długo debatowano nad tym, jak rozwiązać czeski problem. Ostatecznie podjęto decyzję, że zawody odbędą się niemal z samego rana – o 9:30. Dzięki temu ekstraligowi zawodnicy bez problemu powinni zdążyć na swoje spotkania ligowe. Nieco większe problemy może mieć Adam Ellis, który o godzinie 15:00 powinien być w Opolu na meczu z Grupa Azoty Unia Tarnów. Jest to jednak bez wątpienia rozwiązanie najlepsze z możliwych. Zwłaszcza że finał DME zaplanowany jest już na przyszłą sobotę. Czasu jest więc bardzo mało.

W tych planach może jednak przeszkodzić pogoda. Prognozy dla Pardubic nie są optymistyczne. W niedzielny poranek może padać, a wtedy wszystkie próby znalezienia dogodnego terminu pójdą na marne. Na czeskim owalu zmierzą się ze sobą reprezentacje gospodarzy, Danii, Wielkiej Brytanii oraz Ukrainy.

MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *