Mateusz Świdnicki znalazł nowy zespół! Były klub daje mu ostatnią szansę
Autor: Krzysztof Choroszy
Mateusz Świdnicki znalazł nowy zespół! Były klub daje mu ostatnią szansę
W ostatnim czasie kilku zawodników oficjalnie ogłosiło, że kończą karierę zawodnika. W tym gronie znaleźli się między innymi Krzysztof Kasprzak, Adrian Miedziński czy Antonio Lindbaeck. Jeszcze jakiś czas temu pojawiały się spekulacje na temat młodszego od wymienionych żużlowców Mateusza Świdnickiego. 23-latek nie kończy jednak swojej przygody ze speedway’em, a po dwóch słabych sezonach, pomocną dłoń wyciąga wobec niego jego macierzysty zespół.
Mateusz Świdnicki za czasów startów jako junior we Włókniarzu Częstochowa prezentował się bardzo dobrze, pokazując ogromny potencjał. Na zakończenie wieku młodzieżowca wygrał on nawet tytuł mistrza Polski juniorów, co było sporym osiągnięciem. Wchodząc w wiek seniora i stając przed szansą startów jako żużlowiec do lat 24, postawił na spore wyzwanie i pozostanie w PGE Ekstralidze w szeregach jej ówczesnego beniaminka Cellfast Wilków Krosno.
Jego sezon był jednak bardzo słaby, a starty zakończył z wynikiem 0,593 punktów na bieg. Wilki zaś spadły do Metalkas 2. Ekstraligi, gdzie Świdnicki znalazł swojego pracodawcę w minionym sezonie. Najpierw przeszedł do Texom Stali Rzeszów, ale nie udało mu się odbudować. W kilku meczach nie zdobył ani jednego punktu, co poskutkowało tym, że ze składu „wygryzł” go Jesper Knudsen. Wypożyczyć zawodnika U24 zdecydował się #OrzechowaOsada PSŻ Poznań z racji kontuzji Mateusza Dula. W zespole Skorpionów również nie było lepiej, a w 2 meczach zdobył dwa punkty, kończąc całą kampanię ze średnią biegową na poziomie zaledwie 0,200.
Ostatnie dwa lata nie były więc najlepszym okresem dla 23-letniego wychowanka Włókniarza. W jego kontekście zaczęły pojawiać się plotki dotyczące potencjalnego końca kariery. Wiele mogło wskazywać na to, że nie będzie kontynuował on jazdy na żużlu. Nic bardziej mylnego, a szansę postanowiła dać mu jego macierzysta drużyna. Dzisiaj w mediach społecznościowych ogłoszono, że Mateusz Świdnicki został zawodnikiem Krono-Plast Włókniarza Częstochowa i będzie startował dla nich w rozgrywkach U24 Ekstraligi.
– Bardzo się cieszę, że mam możliwość ten ostatni rok w kategorii wiekowej U24 pojechać właśnie w Częstochowie. Wierzę, że powrót na mój domowy owal pozwoli mi wrócić na właściwe tory. Przygotowuję się już do nowego sezonu i jestem naprawdę pozytywnie nastawiony. Zostawiam to, co było za mną, i patrzę tylko w przyszłość. Na razie skupiam się na Ekstralidze U24. Wiem, że przede mną dużo pracy, ale jak już to wszystko wróci na właściwe tory, to będę myślał też o startach w drugiej lidze – przyznał Mateusz Świdnicki cytowany przez media klubowe Włókniarza.
Dla byłego zawodnika drużyny z Rzeszowa jest to szansa na to, by móc jeszcze odwrócić losy swojej kariery i starać się odbudować w lidze z potencjalnie słabszymi rywalami niż w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych. Wydawać się może, że dla Mateusza Świdnickiego jest to ostatnia szansa, gdyż 2025 rok będzie jego ostatnim w roli zawodnika U24. Może Włókniarz Częstochowa pomoże jeszcze zawodnikowi.
- Żużel. Musiał vs Dryła, czyli jedna z ciekawszych konfrontacji poprzedniego sezonu!
- Żużel. Koniec spekulacji! Były wielokrotny uczestnik Grand Prix zmienia barwy narodowe!
- Falubaz bez prezesa! Protasiewicz komentuje „Na pewno nie jest to komfortowe”
- Żużel. Doświadczony zawodnik wraca na Wyspy Brytyjskie. Pojedzie w klubie z Janowskim
- Plan naprawczy Stali Gorzów przekona komisję? Wiemy kiedy ostateczna decyzja!