Maciej Janowski o trudnych warunkach pogodowych i powrocie do Grand Prix: 'Postaram się zastąpić Andrzeja jak najlepiej

Maciej Janowski o trudnych warunkach pogodowych i powrocie do Grand Prix: 'Postaram się zastąpić Andrzeja jak najlepiej
W Polsce aktualnie panują bardzo wysokie temperatury, daje się to we znaki oczywiście żużlowcom i ich motocyklom. Nie inaczej było podczas zaległego spotkania dziewiątej rundy PGE Ekstraligi Betard Sparta Wrocław – Krono-Plast Włókniarz Częstochowa, wygranego przez gospodarzy w stosunku 54:36. W pomeczowej mix zone wypowiedział się o tym, a także o swojej dyspozycji Maciej Janowski.
–Były to najcieplejsze warunki, w jakich przyszło nam jeździć od początku sezonu i jednak już te zmiany w ustawieniach dały się we znaki. Troszeczkę inaczej musieliśmy przygotować nasze motocykle. Przewaga może i dosyć spora, ale musieliśmy się trochę napocić. Mimo 10 punktów czułem, że moje motocykle zachowywały się bardzo dobrze, jedynie gdzieś tam brakowało mi małej zmiany, ale ogólnie jestem zadowolony. – powiedział Janowski.
Pierwsze podejście do tego meczu zostało odwołane z powodu opadów deszczu. Drugie miało nadane status zagrożonego, więc na torze leżała plandeka, którą ściągnięto ponad godzinę przed spotkaniem. Przy takich panujących temperaturach oraz oczywiście przykrytej nawierzchni mogło to mieć wpływ na to, że tor różnił się od tego, na jakim zawodnicy Sparty trenowali,
-Delikatnie może tak, chociaż ta plandeka nie leżała jakoś zbytnio długo, więc tor był bardzo dobry, było widać, że się nie rozwalał, był wcześniej przygotowany bardzo dobrze. Może jakaś minimalna różnica była, co było widać na początku na pierwszej przerwie, każdy miał podobne wrażenia w swoich motocyklach i zmiany też raczej robiliśmy wszyscy w jedną stronę. – stwierdził.
Przed nami Grand Prix Polski w Gorzowie, w którym nie wystąpi z powodu kontuzji Andrzej Lebiediew. Łotysz doznał jej właśnie w Gorzowie podczas spotkania ligowego. Zawodnika Fogo Unii Leszno w tej rundzie zastąpi drugi rezerwowy cyklu, czyli Maciej Janowski. Dla brązowego medalisty z 2022 roku jest to pierwszy sezon od 2014 roku, w którym nie startuje jako stały uczestnik.
-Jest fajnie, bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że Andrzej (Lebiediew – dop. red.) wróci jak najszybciej na to miejsce, jednak postaram się zastąpić Andrzeja, jak najlepiej tylko będę umiał. – przyznał Janowski.


Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”