Lider Stali Gorzów z problemami na starcie rozgrywek „Jazda na tym motorze nie sprawiała mi przyjemności”

Lider Stali Gorzów z problemami na starcie rozgrywek „Jazda na tym motorze nie sprawiała mi przyjemności”
Gezet Stal Gorzów w ramach trzeciej rundy najlepszej żużlowej ligi świata mierzyła się pod Jasną Górą z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Spotkanie od samego początku nie układało się pomyśli drużyny z województwa lubuskiego i tak było do samego końca. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się wynikiem 54:36 dla gospodarzy, którzy mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.
Po stronie gości głównie punkty zdobywali Andrzej Lebiediew, Martin Vaculik, Anders Thomsen i Oskar Paluch. Jednak ta czwórka miała tylko momenty, kiedy to potrafili zwyciężać, nie było tej regularności, więc ciężko też było w parkingu wymieniać się wskazówkami. W pomeczowej mix-zone na antenie Canal+ Vaculik opowiedział o radach, które otrzymuje m.in. od trenera, czy kolegów z drużyny.
– Ja myślę, że kiedy człowiekowi wydaje się, że wszystko wie o sobie, to nie jest dobrze, bo cały czas człowiek ma co się uczyć i słuchać mądrych doświadczonych ludzi. Ja zawsze pokornie wysłucham każdą opinię, też jakby pozytywna krytyka jest dla mnie konstruktywną krytyką, która może mnie zrobić lepszym, zwłaszcza jak są gorsze momenty, także ja absolutnie słucham rad.
Martin Vaculik od wielu lat jest liderem Gezet Stali Gorzów, choć na początku tego sezonu zdecydowanie nie wciela się w tę rolę. W Częstochowie na torze pojawił się sześciokrotnie, w których zdobył 10 punktów. Pomimo że była to najlepsza zdobycz w drużynie Piotra Śwista to i tak Słowak mógł oczekiwać od siebie zdecydowanie lepszego wyniku w tym spotkaniu.
– Sami z moimi mechanikami namieszaliśmy na początku. Chciałem dobrze, pozmienialiśmy trochę ustawienia przełożeniowe i to w ogóle nie szło mi na tym dobrze, w ogóle jazda na tym motorze nie sprawiała mi przyjemności, później zmieniliśmy i taka trochę kalibracja musiała nastać i potem było już lepiej. Teraz taki początek tego sezonu, że mam bardzo szybki sprzęt, ale uczę się go i czuje, że jestem blisko. Jak to wszystko trafię, to będzie dobrze. – przyznał.
Gezet Stal Gorzów wciąż czeka na inauguracyjny triumf w tym sezonie PGE Ekstraligi. Najbliższa okazja do tego będzie w najbliższą niedzielę, kiedy to do Gorzowa przyjedzie Stelmet Falubaz Zielona Góra. Obie drużyny są w kryzysie, co potwierdza tabela, gdzie zajmują dwie ostatnie lokaty, ale pomimo dyspozycji zespołów z pewnością Derby Ziemi Lubuskiej przyniosą nam wiele emocji.



- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków