Żużel. Kuriozalne sceny w Częstochowie! Obaj zawodnicy Włókniarza wykluczeni z biegu
Autor: Krzysztof Choroszy
Żużel. Kuriozalne sceny w Częstochowie! Obaj zawodnicy Włókniarza wykluczeni z biegu
W pierwszym z dzisiejszych spotkań PGE Ekstraligi Krono-Plast Włókniarz Czestochowa podejmuje Ebut.pl Stal Gorzów. Przed meczem spotkanie zapowiadało się na bardzo wyrównane, jednak po pierwszej połowie spotkania to gorzowianie wyszli na pewne prowadzenie. W biegu siódmym doszło do dość ciekawych scen, a obaj zawodnicy Włókniarza zostali wykluczeni z tego samego powodu.
W pierwszej odsłonie wyścigu siódmego na starcie ruszył się Jakub Stojanowski. Sędzia na wyjściu przerwał wyścig na wyjściu z pierwszego łuku, gdyż młodzieżowiec uzyskał przewagę, wyprzedzając Michelsena. Później zgodnie z regulaminem zawodnicy mieli minutę na ponowne ustawienie się na starcie i przygotowanie do wyścigu. Pod taśmą szybko pojawili się goście z Gorzowa, natomiast inaczej było w przypadku częstochowian.
Obaj zawodnicy Krono-Plast Włókniarza Częstochowa Mikkel Michelsen i Maksym Drabik długo nie pojawiali się na starcie. Pod taśmę podjechali oni na ostatnią chwilę, a jak się okazało, przekroczyli oni regulaminową minutę, za co arbiter zawodów, zgodnie z regulaminem, wykluczył ich z powtórki. To wywołało spore emocje wśród częstochowskich kibiców, którzy w dość jasny sposób wyrazili to na stadionie. W trzeciej odsłonie tej gonitwy wystąpili więc tylko Stojanowski i Thomsen, którzy wygrali 5:0 i powiększyli swoją przewagę nad gospodarzami.
Po siedmiu wyścigach Ebut.pl Stal Gorzów prowadzi z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa 27:14. Goście mają więc już sporą przewagę, na którą złożyła się również sytuacja z wyścigu siódmego. Aby śledzić dalszą część zawodów, zapraszamy na naszą relację na żywo.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Żużel. Unia Tarnów wzmacnia się na sezon 2025!
- Żużel. Wielki powrót do Gniezna
- Żużel. Przeszedł operacje u światowej klasy lekarza! Ma nie czuć już bólu!
- Prowadził Włókniarz, a teraz finalizuje transfery w Orzeł Łódź. Skład już skompletowany
- Kaczmarek nie chciał odchodzić z Wybrzeża Gdańsk? Zawodnik cieszy się, że wrócił