Janusz Kołodziej w ROW Rybnik? Dyrektor Unii wyśmiał ten pomysł
Janusz Kołodziej w ROW Rybnik? Dyrektor Unii wyśmiał ten pomysł
Coraz śmielej mówi się o rozbiorze Fogo Unii Leszno po sezonie 2024. Leszczynianie znaleźli się w bardzo złej sytuacji. Nie dość, że zamykają ligową tabelę, to jeszcze drugi sezon z rzędu mają ogromne problemy z kontuzjami.
Fogo Unia Leszno jeszcze nie spadła. Można z całą pewnością stwierdzić, że leszczynianie będą walczyć do samego końca, a już najbliższy pojedynek domowy przeciwko KS Apatorowi Toruń będzie niezwykle istotny w kontekście walki o utrzymanie. W szeregach „Byków” motywacja i energia wytwarzana wokół drużyny jest na najwyższym możliwym poziomie. Nikt szans im nie odbiera, jednak koniec końców ktoś z ligi spaść musi. Co jeśli przytrafi się to właśnie Unii?
W kadrze drużyny z Leszna jest kilku zawodników, którzy znajdą zatrudnienie w PGE Ekstralidze. Zdecydowanie najbardziej łakomym kąskiem na rynku transferowym w takim przypadku byłby Janusz Kołodziej. „Koldi” jest w notesach większości prezesów klubów z elity, ale również tych z niższej klasy rozgrywkowej. Do potencjalnego pomysłu sprowadzenia Kołodzieja do ROW-u Rybnik po awansie do PGE Ekstraligi odniósł się na portalu X Sławomir Kryjom. Dyrektor zarządzający Fogo Unii Leszno zamieścił wymowny wpis, a mianowicie trzy płaczące ze śmiechu buźki.
Oczywiście jakiekolwiek rozmowy Janusza Kołodzieja z innymi klubami będą prowadzone jedynie w przypadku spadku Unii. Nie sposób sobie wyobrazić, by lider drużyny miał ją opuścić, gdy byt w Ekstralidze uda się uratować. Na tę chwilę więc wszelkie plotki transferowe należy traktować z przymrużeniem oka.
Kryjom tt
😂😂😂
— Slawek Kryjom (@SlawekKryjom) June 21, 2024


Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”