Jan Kvech pozbawił swoją reprezentację awansu! Kuriozalny błąd Czecha

Autor: Krzysztof Choroszy
Jan Kvech pozbawił swoją reprezentację awansu! Kuriozalny błąd Czecha
Za nami oba półfinały tegorocznego Speedway of Nations. Wczorajsze zawody przyniosły nam zdecydowanie więcej emocji, niż było to we wtorek przy okazji startu reprezentacji Polski. Turniej odbywający się na torze po opadach przyniósł nam sporo mijanek. Walka o ostatnie miejsce premiowane awansem do finału w biegu barażowym przyniosła wydarzenie, którego chyba nikt się nie spodziewał w tamtym momencie. Reprezentacja Czech straciła bowiem szansę po błędzie Jana Kvecha.
W półfinałach Speedway of Nations dwie pierwsze reprezentacje otrzymują bezpośredni awans do wielkiego finału. Z kolei trzecia i czwarta drużyna rundy zasadniczej mierzy się w wyścigu barażowym. Jego zwycięzca uzyskuje awans do najważniejszej imprezy tych zmagań. Wczoraj w dodatkowym biegu zmierzyli się Czesi i Łotysze. Po 21 wyścigach więcej punktów na swoim koncie mieli nasi południowi sąsiedzi i wydawało się, że powinni oni sobie poradzić z Andrzejem Lebiediewem i Daniłem Kołodinskim. W pewnym momencie czescy kibice mogli świętować już miejsce w wielkim finale. Rzeczywistość okazała się zgoła odmienna, a fatalny w skutkach błąd popełnił Jan Kvech.
Czesi po starcie wyszli na prowadzenie. Już na drugim łuku minął ich jednak bardzo rozpędzony Andrzej Lebiediew. To nie była jednak katastrofa dla reprezentantów Czech, gdyż jechali oni na drugiej i trzeciej pozycji, mając spokojną przewagę nad Kołodinskim. Warto przypomnieć, że w zawodach Speedway of Nations taki układ dawałby zwycięstwo naszym południowym sąsiadom. Przez chwilę mogli czuć oni już ulgę i powoli witać z awansem, gdyż wydawało się, że nic oprócz bardzo pechowego defektu motocykla nie będzie w stanie odebrać im radości i możliwości jazdy w sobotę.
Wtedy do gry ruszył jednak Jan Kvech. Żużlowiec NovyHotel Falubazu Zielona Góra rzucił się w pogoń za Andrzejem Lebiediewem. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że na drugim łuku trzeciego okrążenia Czech, goniąc Łotysza, upadł, czym pozbawił swoją reprezentację jakichkolwiek szans na awans. Wyścig ostatecznie padł łupem reprezentantów Łotwy, którzy mogli cieszyć się z awansu do wielkiego finału. Takiej jeździe 22-latka dziwili się komentujący te zawody Michał Korościel i Marcin Kuźbicki, którzy wprost nie mogli uwierzyć, że stało się tak, jak się stało.
Na pewno błąd młodszego z Czechów odbił się szerokim echem. Już od dłuższego czasu wiadomo, że Kvech ma „gorącą głowę” i zdarza mu się popełnić taki błąd, spokojnie jadąc po korzystne dla siebie punkty, jak było to w jednym z wyścigów Grand Prix w Gorzowie, kiedy upadł na drugiej pozycji i skończył jako ostatni. Innym możliwym powodem takiej jazdy w środę jest potencjalny brak znajomości regulaminu Speedway of Nations. To wydaje się jednak mało prawdopodobne, gdyż startuje on już po raz kolejny w tym formacie i powinien znać zasady punktacji tych zawodów.
Awans Łotyszy, który swoim upadkiem sprawił im Jan Kvech, oznacza, że znamy komplet uczestników wielkiego finału, który odbędzie się w najbliższą sobotę. Wystąpią w nim gospodarze Wielka Brytania, a także Polska, Szwecja, Niemcy, Dania, Australia i właśnie Łotwa. Dużym kandydatem do zwycięstwa są Brytyjczycy i Polacy. Szansę na walkę o złoto ma również Dania, której reprezentanci w środę pokazali się ze znakomitej strony.


Dołącz do nas na YouTube – kliknij TUTAJ
- GKM Grudziądz odprawia ROW Rybnik! Fricke i Jensen show przy Hallera
- Motor Lublin pokonuje Lwy. Włókniarz postawił się na terenie mistrza
- Mocna Polonia Bydgoszcz, waleczna Stal Rzeszów. Emocje do końca w Bydgoszczy
- Poważne obrażenia Taia Woffindena. Brytyjczyk pokazał zdjęcia
- Żużel. Rozłąka nie trwała długo. Oto nowa praca Krzysztofa Kasprzaka