Grzegorz Zengota wyjaśnił powody wycofania się z jazdy podczas meczu w Krośnie „Ja jeszcze po kontuzji obojczyka nie czuje się na siłach, żeby w takich warunkach rywalizować”

Grzegorz Zengota wyjaśnił powody wycofania się z jazdy podczas meczu w Krośnie „Ja jeszcze po kontuzji obojczyka nie czuje się na siłach, żeby w takich warunkach rywalizować”
Środowy mecz PGE Ekstraligi, między Wilkami Krosno a Unią Leszno, rozgrywał się w bardzo ciężkich warunkach. W Krośnie od rana padało, co uniemożliwiało zdjęcie plandeki z toru i przygotowania go do zawodów. Z racji tego trzech zawodników Unii, Janusz Kołodziej, Chris Holder i Grzegorz Zengota, wycofało się z zawodów po dwóch biegach.
W wywiadzie dla Canal+ podczas spotkania, Zengota zapytany został o powód tego, że po dwóch zwycięskich dla niego wyścigach, nie pojawił się już na torze. 34-letni zawodnik odpowiedział, że warunki są ciężkie, a on sam nie czuje się na siłach, żeby rywalizować na takim torze, jaki jest, ze względu na swoją kontuzję obojczyka, która odzywa się podczas jazdy tutaj. Oczywiście, gdyby to był mecz fazy play-off pojechałby on bez gadania, ale tutaj mogą sobie na to pozwolić, zważając na to, że w niedzielę czeka Unię Leszno bardzo ważne spotkanie ćwierćfinałowe z wrocławską Spartą.
„Dzisiaj warunki są dosyć trudne, a ja nie czuję się jeszcze na tyle w pełni zdrów, żeby gdzieś tam w momentach takich, kiedy motocykl szarpnie raz, czy drugi, te warunki dzisiaj, ja wiem te zawody chcemy odjechać, żeby zakończyć fajnie sezon w Krośnie.
Każdy tutaj stara się pomijać ten fakt toru, ale on do łatwych nie należy, z resztą widzimy, że padł kilkukrotnie rekord, to mówi samo za siebie, więc ja jeszcze po kontuzji obojczyka nie czuje się jeszcze na siłach, żeby w takich warunkach rywalizować, oczywiście jakby to były play-offy, to nie byłoby gadania i zarówno ja, jak i Janusz byśmy tutaj jechali do końca, ale przed nami niedzielny mecz, bardzo ważny” – mówił w wywiadzie dla Canal+ Grzegorz Zengota.
Powód wycofania z zawodów 34-latka jest bardzo uzasadniony, wrócił on po kontuzji i prezentuje się on świetnie, z resztą wygrał dwa biegi, w których wystartował w Krośnie, a odniesienie przez niego jakiejś kontuzji w meczu o nic, przed niedzielnym spotkaniem ze Spartą byłoby głupotą.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”