GKM Grudziądz brutalnie zweryfikowany w meczach towarzyskich „Jedyny pozytyw to Kevin Małkiewicz”
Autor: Krzysztof Choroszy
GKM Grudziądz brutalnie zweryfikowany w meczach towarzyskich „Jedyny pozytyw to Kevin Małkiewicz”
ZOOleszcz GKM Grudziądz ma za sobą już dwa mecze towarzyskie, w których zmierzyli się ze swoim derbowym rywalem, KS Apatorem Toruń. Pierwsze spotkanie na toruńskiej Moto Arenie padło łupem „Aniołów”. Drugi test mecz rozgrywany w Grudziądzu wygrały „Gołębie”, jednak nie są oni usatysfakcjonowani z aktualnej formy i chcą jeszcze poprawić swoją dyspozycję przed startem PGE Ekstraligi.
W obu meczach towarzyskich grudziądzanie nie zaprezentowali się tak dobrze, jak można by było od nich oczekiwać. W starciu na swoim domowym owalu, mimo przekonującego zwycięstwa wynikiem 52:38, ich dyspozycja była daleka od ideału. Drużyna gości z Torunia jechała bez Patryka Dudka, którego zastępował Oskar Rumiński, a ich liderzy Emil Sajfutdinow i Robert Lambert odjechali tylko po dwa biegi. GKM poradził sobie z Apatorem, jednak w Grudziądzu twardo stąpają po ziemi i widzą, że zawodnicy muszą się jeszcze poprawić, aby być w lepszej formie na początek sezonu ligowego.
Po obu sparingach kibice z Grudziądza dostrzegli, że ich zespół czeka jeszcze trochę pracy przed początkiem PGE Ekstraligi. Prawie żaden z zawodników nie wyróżnił się swoją jazdą na tyle, by otrzymywać pochwały. Wyjątkiem w tym przypadku był Kevin Małkiewicz, który w drugim starciu zaliczył dwa wygrane wyścigi i pokazał, że na swoim domowym torze może być groźny. Na młodego wychowanka GKM-u wskazał prezes klubu. Dwa sparingi pokazały grudziądzanom, że czekają ich pracowite 2 tygodnie pracy, co podkreślił Marcin Murawski w swoim wpisie w serwisie X.
– Jedyny pozytyw to Kevin Małkiewicz. Po dwóch dniach wiemy, że dużo pracy przed wszystkimi. Zostały 2 tygodnie. – napisał w serwisie X prezes GKM-u Grudziądz.
Grudziądzanie zainaugurują rozgrywki PGE Ekstraligi równo za 2 tygodnie. Wtedy to GKM zmierzy się u siebie z aktualnym Drużynowym Mistrzem Polski, Orlen Oil Motorem Lublin. W Grudziądzu wszystkim marzy się powtórka z zeszłego roku, kiedy to zdecydowanie pokonali „Koziołki” 56:34, zdobywając nawet punkt bonusowy. Teraz „Gołębie” czeka ciężka praca, by 14 kwietnia móc prezentować się, jak najlepiej.
Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Unia Tarnów przedstawiła nowego kapitana! Poprowadzi zespół do utrzymania?
- Włókniarz Częstochowa będzie walczył o play-offy? Awans zadowoliłby lidera Lwów
- Żużel. Złoty medal Ekstraligi, kask Mistrza Świata lub popołudnie z prezesem ROW-u. Środowisko żużlowe gra z WOŚP
- Speedway Grand Prix wróci do Bydgoszczy?! Prezes Polonii przedstawił warunek
- Kibice Wybrzeża Gdańsk mogą być spokojni. Gwiazda nie lekceważy niższej ligi